Aktualności Album Galeria  Księga Gości Kontakt

 

 


Rok 2006

Styczeń
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień


A
ktualności
 


wrzesień...

Do naszego ogródka zawitała  zielona istotka, niczym przedstawiciel obcej rasy ze Star Treka...

Początek września - pogoda w kratkę - trochę popada, trochę poświeci słońce. Jest ciepło, momentami nawet bardzo (temperatura dochodzi nawet do 38°C w słońcu), ale było też kilka dni chłodnych, takich listopadowych.  Poranki są już coraz zimniejsze. W powietrzu czuć nadchodzące zmiany. Idzie jesień. 

Do naszego ogródka zawitała dość osobliwa, zielona istotka, niczym przedstawiciel obcej rasy ze Star Treka - modliszka zwyczajna (Mantis religiosa). Jej obecność wśród naszych kwiatów,  muszę przyznać, była dla nas dużym  zaskoczeniem i to z kilku powodów. Przede wszystkim modliszka jest  bardzo rzadko spotykanym owadem, a poza tym jeżeli mamy już to szczęście ją zobaczyć, to na pewno nie w ogródku w środku miasta, a na polanach leśnych, łąkach, bo to jest jej naturalne środowisko. 

Nazwę swą zawdzięcza specyficznemu ułożeniu przednich kończyn - jak do modlitwy.

modliszka zwyczajna

 

Ku naszemu zadowoleniu, siedziała spokojnie na białej cynii, tylko od czasu do czasu rozglądała się swoją trójkątną główką, a my mogliśmy bez przeszkód robić jej zdjęcia ile dusza zapragnie.

modliszka zwyczajna

 

"Nasza" modliszka to niewątpliwie samica. Jest bardzo duża, około 7cm. Ma pokaźnych rozmiarów brzuszek. Pewnie nieźle sobie pojadła. Kto wie, może jej ostatnim posiłkiem był nierozważny samiec, uderzający w konkury. Tak, to na pozór łagodne zwierzątko jest kanibalem. A najgorsze jest to, że zjadając partnera, zjada ojca swoich dzieci. 

modliszka zwyczajna

Modliszki są zwierzakami, podobnie jak koty, bardzo dbającymi o higienę swojego ciała.

Modliszka w trakcie popołudniowej toalety.

modliszka zwyczajna

Udało nam się również zrobić zdjęcie jeszcze ważce. Zielono-niebieski, wspaniały okaz, to największa i najbardziej dorodna ze wszystkich ważek, które widzieliśmy w naszym ogródku.

I pomyśleć, że tak piękny owad, podobnie jak modliszka, jest kanibalem, z tą różnicą, że nie zjada swoich partnerów po kopulacji. Ale to mała pociecha dla mniejszych ważek.

 

Dziwny jest ten świat owadów...

ważka

Zdecydowanie spokojniej jest wśród roślin. Nikt na nikogo nie poluje, nikt nikogo nie zjada.  Na szczęście nie mam żadnej mięsożernej roślinki. Najwyżej jedna zabierze drugiej trochę światła i tyle.

4 września - pogoda bardzo zmienna - przechodzi front. Jest bardzo silny, porywisty wiatr, który nagania i przegania chmury. Raz pada, a nawet leje z nich deszcz, to znów za chwilę pojawia się piękne, prawie czyste niebo, świeci słońce, i tak w koło. Iglaki momentami kładą się aż do ziemi, dalie mimo podpórek też leżą. Mam nadzieję, że nasza stara czereśnia wyjdzie z tego obronną ręką. Prognozy na najbliższe dni są bardzo optymistyczne. Od jutra ma powrócić piękna pogoda.

W ogródku wszystkie kwiaty bardzo się rozrosły. Nie ma wolnego miejsca, a tu już niedługo trzeba będzie wsadzać cebulki tulipanów. Cały czas zastanawiam się co z tym fantem zrobić.

kosmos cynia werbena ogrodowa rozchodnik okazały
uczep złocisty aksamitki  uczep i kosmosy verbena bipinnatifida
dalie lwia paszcza  języczka pomarańczowa  aksamitki
verbena bipinnatifida uczep złocisty nagietki kosmosy
cynia dalia psianka słodkogórz werbena ogrodowa

Kwitnie psianka słodkogórz (Solanum dulcamara), trujące półpnącze. Psianka rośnie w donicy na tarasie. Nie jest odporna na mróz. Na zimę trzeba zabierać ją do domu. Kwitnie też języczka pomarańczowa (Ligularia dentata).

Coraz ładniej kwitną dalie (Dahlia) - królowe ostatnich dni lata. Widać, że pogoda (więcej wilgoci) im sprzyja. Żadna roślina nie może się pochwalić taką różnorodnością kształtów i bogatą gamą barw.

Kwiaty mogą być od białych do prawie czarnych, przypominać aster, grzybień (lilia wodna), złocień lub piwonię. Może osiągać różne rozmiary - od wielkości cynii do niewielkich krzewów.

dalia

Jabłka papierówki już się skończyły. Teraz przyszedł czas na śliwki.

Zaczynają również dojrzewać winogrona. Jak co roku, będzie dużo owoców. Przydałoby się tylko jeszcze trochę słońca, no może więcej niż trochę, żeby grona były słodziutkie. Niewielki przymrozek też by nie zaszkodził.

winogrona

Środek września - pogoda wyśmienita. Jest bardzo ciepło, temperatura 22°C (w słońcu dochodzi nawet do  38°C), niebo prawie bezchmurne, wieje niewielki wiatr - taka pogoda babiego lata.

Połowa miesiąca już za nami. W pierwszej dekadzie solidnie padało i było chłodno. Teraz jest znowu bardzo ciepło. Na rezultaty takiej pogody nie musieliśmy długo czekać. W lasach zaroiło się od grzybów.

U nas przy tujowym żywopłocie  też wyrosły grzyby. Z wyglądu przypominają kanie, ale pewności nie mamy. A ponieważ z grzybami trzeba bardzo ostrożnie, więc te piękne okazy rosną sobie u nas i cieszą, niestety tylko oczy. Oj, dobrze byłoby zjeść takiego dużego "kaniowego" schabowego.

kanie

 W ogródku większych zmian nie widać.

Kwiaty kwitną, owady cały czas zbierają pyłek kwiatowy. Jest cicho i spokojnie. W dzień pogoda typowo letnia. Słoneczko jeszcze mocno przygrzewa, wieje niewielki wiaterek, po pięknym błękitnym niebie leniwie płyną cumulusy. Noce i poranki są już zdecydowanie chłodniejsze. Nie słychać już wesołego śpiewu ptaków, tylko od czasu do czasu zakracze gawron, albo zaćwierka wróbel. Jedynie dookoła słychać cykanie koników polnych. Miło jest w te ostatnie ciepłe dni września posiedzieć na ławce pod czereśnią, zajadać śliwki rosnące nieopodal i podziwiać piękne jesienne  kwiaty. Powoli zaczynają opadać liście z drzew. Czuć zbliżającą się jesień. 

konik polny

Koniec września. Pierwszy dzień kalendarzowej jesieni przywitał nas piękną pogodą. Jest słonecznie, ciepło (20°C). Właśnie rozpoczęła się złotą polską jesień.

Przyszła jesień, a wraz z nią dużo spadających z drzew liści. Mogą one być kryjówką dla jeży. Bardzo często nie zdajemy sobie sprawy z  obecności tych pożytecznych zwierzątek w naszym ogródku. Trudno je spotkać, bo prowadzą nocny tryb życia. Jesienią musimy bardzo uważnie wykonywać prace porządkowe.  Przed grabieniem, paleniem sterty liści należy sprawdzić, czy przypadkiem ktoś tam się już nie zadomowił. Pamiętajmy również, że jeże zasypiają późną jesienią (na pięć miesięcy), a do tego czasu muszą zgromadzić odpowiednią ilość energii w postaci tłuszczu, potrzebną do przeżycia zimy. Możemy im w tym pomóc - dokarmiając je. Chętnie skorzystają z naszej pomocy. Nie wskazane jest dawać im mleko, mimo że bardzo je lubią, powoduje ono biegunki, odwodnienie, a co za tym idzie - silne osłabienie organizmu. Dobrze jest podawać świeżą wodę. Starajmy się także nie przerywać im zimowego snu. Jeże poszukując nowych kryjówek tracą tę niezbędną do przetrwania energię.

W ogródku widać pierwsze oznaki jesieni. Liście na drzewach tracą swoją naturalną zieleń, stają się żółte, czerwone, rdzawo-brązowe. Część z nich już opadła. Również asparagus (asparagus officinalis) zaczyna przebarwiać się na żółto i pomarańczowo. Jest bardzo dekoracyjną rośliną i to zarówno w lecie, kiedy jest zielony, jak i teraz -  przybierając kolory jesieni.

Asparagus pospolity (szparag lekarski) rośnie tuż przy zielonych tujach i wysokich czerwonych daliach.

Czerwone owoce wyglądają jak korale bezładnie rozrzuconymi między zielono-żółtymi gałązkami asparagusa

asparagus pospolity

Zaczynają kwitnąć ostatnie  kwiaty w ogródku - astry nowoangielskie (aster novae-angliae) - najokazalsze z jesiennych gatunków tego rodzaju. Osiągają wysokość 100-150cm. Kwiaty małe, rozwijają się we wrześniu i październiku. Zamykają się wieczorem i podczas deszczowej pogody. Cała roślina jest lekko owłosiona. Dolna, zacieniona część łodygi traci bardzo wcześnie liście. Dobrze byłoby sadzić przy nich niskie, dobrze ulistnione aż do jesieni  rośliny takie jak aster karłowy (aster dumosus).

Nasze astry rosną między iglakami, szczelnie zasłaniającymi ich łodygi. Właśnie w ten sposób rozwiązałam problem wcześnie usychających liści

astry nowoangielskie

Astry chińskie w większości przekwitły. Porozsiewałam ich nasionka, a rośliny już usunęłam. W tej chwili bardzo ładnie wyglądają petunie, lwie paszcze.

Zawsze o tej porze koło ogrodzenia przepięknie kwitną białe, fioletowe i ciemnoniebieskie petunie. Kwiaty petunii ciemnoniebieskiej bardzo ładnie pachną. Większość kwiatów kwitnąca w tym kolorze odznacza się bardzo intensywnym zapachem. Jeżeli chcemy mieć pachnąco, sadźmy kwiaty w tym kolorze

petunia

Wspaniale prezentuje się uczep. 

Jest roślina bardzo ekspansywna. Wystarczyło kilka dni nieuwagi, a on, znowu jest wszędzie. Teraz, kiedy tak ładnie kwitnie szkoda się go pozbywać. Na szczęście jest rośliną jednoroczną i nie przeszkadza innym kwiatom. Rośnie między skalniakami kwitnącymi wiosną.

uczep

Oprócz nich kwitną jeszcze werbeny, gazanie, cynie, rudbekie, kosmosy, języczka pomarańczowa, dalie, aksamitki, szałwia, nagietki, lwie paszcze. Lwie paszcze rosnące wzdłuż zachodniego żywopłotu, tworzą wielobarwną alejkę

dalia nagietek aksamitki lwia paszcza
słoneczniczak kosmos uczep złocisty cynia

Już najwyższa pora wsadzić cebulki tulipanów. Trochę  się z tym ociągałam, bo krety ostatnio są bardzo aktywne i mówiąc szczerze boję się o moje tulipany. Skutecznym  sposób ochrony przed gryzoniami jest sadzenie ich do ziemi w perforowanych doniczkach. Dzięki nim gryzonie nie będą miały dostępu do cebulek. Tak, tylko że ta metoda jest dobra jak ma się kilka, no może kilkanaście cebulek, a jak ma się kilkaset...
W tym roku większość cebulek zostawiłam w ziemi, ale i tak nazbierało się sporo do posadzenia - a to wszystko przez moją słabość do tych pięknych kwiatów. Nie mogłam oprzeć się pokusie i znowu kupiłam nowe odmiany. Bardzo dużo cebulek dostałam również od sąsiadów. Są jeszcze małe i pewnie tylko nieliczne zakwitną w przyszłym roku, ale za to za dwa lata....

Wiele kwiatów przekwita albo już przekwitło, ale są i takie, które nic nie robią sobie z jesiennej pory i ponownie wspaniale zakwitają. W pobliżu przekwitających lwich paszczy  dopiero co rozkwitła Campanula grandiflora. Zakwitł także goździk brodaty (Dianthus barbatus), firletka chalcedońska, żurawka, a także kwitnące wczesną wiosną floksy szydlaste.

W trawie dostrzegłam również żółte kwiaty i czerwone owoce poziomkówki indyjskiej (Duchesnea indica). Owoce łudząco przypominają truskawkę. Niestety, to jedyne podobieństwo. Jej owoce pozbawione są jakichkolwiek walorów smakowych. 

poziomkówka indyjska

30 września - poranek bardzo mglisty. Wielka chmura otuliła cały ogródek. Dopiero po jakimś czasie pogoda wyklarowała się. Zrobił się słonecznie i cieplutko. Oby jak najdłużej.

A w ogródku - cicho, spokojnie, zupełnie jakby przyroda odpoczywała po długim, wyczerpującym, ale jakże wspaniałym lecie i tylko wciąż słychać cykanie koników polnych.

         

Aktualności Album Galeria  Księga Gości Kontakt

Powrót na stronę główną

Copyright H&W Krupińscy
Wszelkie prawa zastrzeżone