Aktualności Album Galeria  Księga Gości Kontakt

 

Archiwum 

2006


Rok 2007

Styczeń
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień


A
ktualności
 


Idzie luty, okuj  buty hm... 

 

Rozpoczął się już drugi zimowy miesiąc - luty, ale jeszcze kilka słów o poprzednim. Prognoza pogody na koniec stycznia sprawdziła się, rzeczywiście, po 20-stym przyszła piękna, śnieżna zima. W krótkim czasie nasypało dużo śniegu, i jak zawsze, nasi drogowcy zostali niemiło zaskoczeni. W tym roku ich podejście do zimowej aury było z goła odmienne,  nie za bardzo garnęli się do odśnieżania, postanowili przeczekać, licząc na rychłe ocieplenie. Mrozów wielkich nie było, co najwyżej, a raczej co najniżej  -8, -10°C w nocy i to tak w porywach. Ta styczniowa zima w niczym nie przypominała ubiegłorocznej, może kilka ostatnich dni, ale to tylko naprawdę parę dni...

Początek lutego - jest coraz cieplej i niech tak zostanie.  
4 lutego - słonecznie, choć wietrznie, temperatura w cieniu znacznie powyżej 0°C. W słońcu termometr pokazywał  22°C. Śnieg topi się w oczach. Przysłowie  - idzie luty, okuj  buty - raczej nie sprawdzi się w tym roku. Zamiast mroźnego miesiąca, bo przecież luty był zawsze tym najmroźniejszym  - mamy typowo wiosenny. 

Oglądałam "lutowe aktualności" z 2006 roku. Jakże inaczej wyglądał wtedy ogródek. Było bardzo mroźno, ale muszę uczciwie przyznać, że pięknie. Obecnie jest o wiele mniej atrakcyjnie, żeby nie powiedzieć - mizernie.

Również ptaki wyglądały inaczej o tej porze zeszłego roku. Były takie napuszone, niczym kuleczki. Teraz są zdecydowanie szczuplejsze.

Pierwszemu zrobiłam fotkę tuż po kąpieli w pobliskiej kałuży. Przyleciał do nas wysuszyć się w promieniach słońca na gałęzi sosny. Drugiemu,  siedzącemu na jałowcu,  mąż zrobił zdjęcie z okna. Jałowiec rośnie bardzo blisko domu, bo w odległości około 1,5 metra, ale ptak tak był  zajęty jedzeniem owoców, że nikogo nie  zauważył. Jeżeli chodzi o nazwy dwóch pierwszych ptaków, mam pewne wątpliwości. Podejrzewam, że pierwszy to kos, a drugi, wstyd się przyznać, nie mam pojęcia. Natomiast trzeci, to bez wątpienia sikorka.

Zrobiłam oględziny ogródka i...

Mamy jeszcze śnieg w ogródku, choć w wielu miejscach widać już trawę. Drzewa i krzewy po ostatnim ochłodzeniu na szczęście zahamowały swój rozwój. Jedyną pierwszą oznaką nadchodzącej wiosny, albo raczej skutkiem tak długo utrzymującej się dodatniej temperatury jest przyspieszony rozwój tulipanów i narcyzy.

tulipany narcyzy lwia paszcza

Spod śniegu wyglądają pierwsze tulipany i narcyzy. Lwie paszcze dobrze zniosły, co prawda niewielkie, ale zawsze mrozy. Teraz szykują się do kwitnienia. Jeżeli pogoda utrzyma się, myślę, że niedługo doczekam się pierwszych kwiatów.

I jeszcze słów kilka o niezbędnym elemencie lutowego klimatu - biedronce.

Właśnie, gdy pisałam aktualności, na  klawiaturę sfrunęła malutka biedronka. Nie byłabym sobą, gdybym nie uwieczniła jej na zdjęciu. Delikatnie przeniosłam to niewielkie stworzonko na skórkę jabłka i oto jest...

biedronka

Meteorolodzy zapowiadają szybkie nadejście wiosny. Mam nadzieję, że i ta prognoza będzie trafiona. 

         

Aktualności Album Galeria  Księga Gości Kontakt

Powrót na stronę główną

Copyright H&W Krupińscy
Wszelkie prawa zastrzeżone