Aktualności Album Galeria  Księga Gości Kontakt

 

Archiwum 

2006


Rok 2007

Styczeń
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień


A
ktualności
 


lipiec, ciągle pada... 

 

Lipiec, pierwszy wakacyjny miesiąc, a pogoda - dokładnie taka, jak w piosence Czerwonych Gitar - ciągle pada. Ale to nie wszystkie atrakcje pogodowe - na dodatek jest zimno (około 13°C), wieje bardzo silny wiatr. I  tak ma być aż do połowy miesiąca. Nie jest to wymarzona aura dla wczasowiczów, ale dla ogródka może być, choć wyższa temperatura by się przydała.

Na dworze jest tak brzydko, że w ogóle nie chce mi się wychodzić do ogródka. Z daleka widzę kwitnącą jukę, liatrę i oczywiście malwy. Zakwitły już tegoroczne lwie paszcze, słoneczniczak.

liatra kłosowa szarotka alpejska tawułka macierzanka
trzykrotka malwa kosmos juka

Heliopsis słonecznikowy, słoneczniczak (Heliopsis scabra) - bylina, pochodzi z Ameryki Północnej. 

Osiąga do 130m wysokości i kwitnie od czerwca do września. Kwiaty rozwijają się stopniowo i długo pozostają świeże. Jest to taka idealna roślina na kwiat cięty. Nie ma dużych wymagań, jest odporna na suszę, nie jest atakowana przez choroby. Nie lubi tylko miejsc zbyt wilgotnych. Rozmnaża się ją przez podział kęp (karp). Nadaje się przede wszystkim do upraw w partiach naturalistycznych ogrodu. Łączy się go z pysznogłówką (Monarda), ciemnymi odmianami Helenium i dużymi roślinami trawiastymi.

słoneczniczak

Od pewnego czasu "focenie" stało się moją wielką pasją. I, chyba jak większość mnie podobnych osobników, mam swój ulubiony temat, a właściwie obiekt.  Jest nim czerwony malutki kwiatuszek, o średnicy około 4 mm. W naszym ogródku można spotkać go w trawie. Zawsze przy jej koszeniu bardzo uważam, żeby nie zniszczyć tych drobnych, uroczych roślinek. 

Nie bez dumy powiem, że po raz pierwszy udało mi się zrobić zdjęcia jednemu z najpiękniejszych owadów - paziowi królowej (Papilio machaon). Zamieszkuje on całą Europę, Azję i północną część Afryki. Więcej zdjęć tego i innych motyli zamieszczę w galerii, ale to już chyba jesienną porą. Póki co, lato w pełni - i  mam nadzieję, że uda mi się "upolować" jeszcze kilka motylków. Chyba największą frajdą jest pstryknięcie im fotki w chwili, gdy zatapiają swoją trąbkę w kwiatku i spokojnie chłepczą jego nektar. Moment fajny, a i model przez chwilę nieruchomy.

paź królowej

Połowa miesiąca - wreszcie doczekaliśmy się lata. 16 lipca, godzina 18:00, temperatura 34°C, bezchmurne niebo, delikatny zefirek.

A w ogródku...

Już najwyższy czas rozejrzeć się  za nasionkami. Widziałam nasiona  między innymi  orlika, nagietka, stokrotki, goździka, firletki, czarnuszki. Mówiąc szczerze ostatnio już ich nie zbieram. W tej kwestii daję się wykazać Matce Naturze. Niemniej o ich przechowywaniu pisałam w zeszłorocznych aktualnościach (Aktualności 2006-lipiec). Pamiętajmy również o usuwaniu przekwitniętych kwiatów. 

orlik lak pospolity

firletka

czarnuszka szczypiorek

Nasza stara morela cała obsypana owocami, czego nie można powiedzieć o większości morel w naszym regionie.

Nawet kilka większych konarów wymagało podparcia. Mimo tych zabiegów i tak jedna gałąź nie wytrzymała ciężaru owoców i złamała się. Natomiast jabłoń papierówka ma bardzo mało owoców, ale za to jakie dorodne. Na całym drzewie jest ich może kilkanaście.

morela papierówka

W tej chwili najładniej prezentują się rudbekie, liatra kłosowa. Zaczynają kwitnąć fioletowe astry i lilie tygrysie, macierzanka, kosmosy, cynie, ostróżki, aksamitki, słoneczniki.

słonecznik kosmos aksamitka biała aster
lilia tygrysia kosmos tojad mocny cynia rojnik

  

Ze środka kukurydzy wyrastają kwiatostany męskie w postaci wiechy. Natomiast na skróconych pędach bocznych widać już kwiatostany żeńskie tworzące kolby stojące pojedynczo w pachwinach liści.

kukurydza

Ostatnia dekada miesiąca zaczęła się u nas niesamowitą nawałnicą. W nocy z 20 na 21 lipca przeszła nad nami potężna burza, której towarzyszył silny wiatr i bardzo intensywny deszcz. Wyładowania atmosferyczne trwały przeszło półtorej godziny. Jej efekty zobaczyliśmy następnego dnia. Duże drzewa powyrywane z korzeniami, wiele połamanych gałęzi tarasujących ulice. Nasza posesja doznała stosunkowo niewielkiego uszczerbku. Liczne zabudowania wokół złagodziły siłę wiatru. Jedynie morela nie wytrzymała naporu wiatru. Dwa duże konary drzewa obciążone owocami złamały się.

Teraz, tj. 21 lipca znowu mamy piękną letnią pogodę, choć po nocnych opadach jest parno. Ale ma to też dobrą stronę. Owady są mniej ruchliwe i można znacznie łatwiej "upolować" je aparatem. 

Właśnie dzisiaj, bez żadnego trudu zrobiłam wiele zdjęć malutkiemu motylkowi - strzępotkowi. Latał sobie między roślinkami, co chwilę przysiadał to na jednej, to na drugiej, a ja chodziłam za nim bez pośpiechu. I mówiąc szczerze pierwsza przestałam robić mu zdjęcia - choć zazwyczaj jest odwrotnie - to motyle odlatują.

strzępotek ruczajnik

I na koniec jeszcze słów kilka o bardzo urodziwym kwiatuszku, który właśnie zaczyna kwitnąć - błonczatce.

Błonczatka (Hymenocallis calathina) - roślina cebulowa, wrażliwa na niskie temperatury. Do gruntu należy ją wsadzać dopiero po 15 maja. Lubi miejsca ciepłe i słoneczne, glebę próchniczo-gliniastą. Kwiaty ma białe, pająkowate o przyjemnym zapachu. Cebule wykopuje się przed przymrozkami.

błonczatka
          

Aktualności Album Galeria  Księga Gości Kontakt

Powrót na stronę główną

Copyright H&W Krupińscy
Wszelkie prawa zastrzeżone