styczeń -
wszystko
zaczyna się od nowa...
Styczeń
2007 roku - i wszystko zaczyna się od nowa.
Już
prawie połowa stycznia, a zimy ani śladu. Pogoda...
sama nie wiem - albo to jeszcze jesień, albo już wiosna. W każdym
razie temperatury dodatnie - i to jeszcze jak dodatnie. Dzisiaj,
tj. 9 stycznia o godzinie 15:00 słupek rtęci pokazywał 8°C. A
prognozy zapowiadają jeszcze wyższe temperatury w najbliższych
dniach.
Nasz
dom jest schronieniem, albo raczej przechowalnią zimową
biedronek. Co roku jesienią wiele z nich znajduje u nas jakiś
zaciszny kącik i przesypia zimę. W tym roku biedronki jeszcze nie
śpią. Można je zobaczyć spacerujące po ścianach, sufitach
czy oknach. Śmiejemy się, że mamy własne zwierzątka - boże
krówki, małe ale zawsze krówki.
Wcześniej, w styczniu nigdy nie było widać ani jednej, wszystkie
smacznie spały. Budziły się w lutym, gdy na dworze słoneczko
zaczynało mocniej przygrzewać. Był to taki pierwszy zwiastun
wiosny. A jak będzie tego lutego...
Zawsze
wydawało mi się, że biedronki to robaczki z czerwonymi skrzydełkami
i oczywiście nakrapianymi na nich czarnymi kropeczkami. Jeżeli
miałyby się czymś różnić, to tylko ilością
owych kropek. Mój pogląd
wziął się niestety ze strasznej ignorancji. Mówiąc szczerze
nigdy nie interesowały mnie owady. O biedronce wiedziałam głównie
tyle, że jej ulubione menu to mszyce, których jest w naszym
ogródku bardzo dużo (bo nie pryskamy). Dopiero, gdy zaczęłam
robić im zdjęcia, zauważyłam dość istotne różnice w wyglądzie. Oto
boże krówki z naszego ogródka. Niestety nie znam nazwy
pierwszej. Jest to biedronka znacznie mniejsza od najczęściej
spotykanych - czerwonych, kolor jej skrzydełek blado czerwony-różowy,
odnóża brązowe.
|
|
|
|
... |
dwukropka
|
siedmiokropka
|
mączniakówka
|
Biedronki można spotkać na całym świecie. W
Europie występuje około 100 gatunków. Żyją najczęściej w środowisku
przekształconym przez człowieka np.: ogrody, pola uprawne, czyli
tam, gdzie najczęściej występują mszyce. Rozmnażają się wiosną i latem. Samica składa od 3
do 300 jajeczek - zależnie od gatunku. Czas wylęgu trwa około 5
-
8 dni. Larwy są bardziej żarłoczne niż dorosłe osobniki.
Kiedy zabraknie im mszyc mogą żywić się innymi owadami.
Istnieją również gatunki wyłącznie roślinożerne.
A
nasz ogródek - zupełnie jakby trwał w zawieszeniu, nie
dowierzał obecnej wiosennej pogodzie, czekał na nadejście
zimy. |
|
Część iglaków przebarwiła się na brązowo.
Wśród krzewów i drzew
iglastych można zobaczyć w dobrym stanie
jedynie lwie
paszcze. Co roku zostawiam na zimę część tych kwiatów
w nadziei, że mrozy im nie zaszkodzą i będą kwitły w
następnym roku.
Kwitnie już ostatni styczniowy
nagietek. |
|
|
lwia paszcza |
nagietek |
|
|
forsycja |
|
Nasze
forsycje, mimo tak
wysokich temperatur, jak na tę porę jeszcze nie kwitną,
co mnie cieszy. Myślę, że bardzo ładnie zakwitną, gdy
przyjdzie na nie czas, tj. w kwietniu. A widziałam już
nawet w grudniu kwitnące krzewy forsycji w naszym mieście.
|
Trochę niepokoi mnie magnolia. Wygląda na to, że
zaczyna budzić się z "prawie" zimowego snu. Nie zabezpieczałam
jej jeszcze przed zimą, bo ciągle jest ciepło. Bałam
się, że jak ją okryję, zacznie rosnąć, a mimo to ma
już nabrzmiałe pąki. |
|
magnolia |
|
Taka
ciepła pogoda ma się utrzymać do 20 stycznia. Później są
szanse na ochłodzenie. Aż strach pomyśleć co będzie, gdy
przyjdzie zima, a przecież przyjdzie. Jakoś trudno mi uwierzyć
w tak radykalne zmiany klimatyczne - brak zimy,
hm...
|