Aktualności Album Galeria  Księga Gości Kontakt

 

Archiwum 

2007
2006


Rok 2008

Styczeń
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień


A
ktualności
 


sierpień... lata ciąg dalszy...

 

Sierpień - pogoda wspaniała - temperatury powyżej 30 stopni w cieniu. Tylko ile ta sielanka może trwać. Już drugiego sierpnia mieliśmy niezłe atrakcje pogodowe - burza, grad, ulewny deszcz. A to wszystko - chyba po to, żebyśmy doceniali piękną aurę, która od końca lipca nieustannie nam towarzyszy. 

W ogródku coraz więcej pracy. Ciągle coś przekwita, usycha. Trawa też nieustannie rośnie. Żółknące liście wiśni przypominają o zbliżającej się jesieni. Spora część lipcowych kwiatów już przekwitła. W tym roku jest ich dużo mniej. Kwitną jeszcze nasturcje, nagietki, uczepy, aksamitki. Jest też kilka krzaczków lwich paszczy, bladoróżowa macierzanka, białe, jasnoróżowe, różowe, czerwone, aż po ciemnoczerwone kwiaty kosmosów, czerwone firletki chalcedońskie, różowe floksy, egzotyczna eukomis dwubarwna, trzykrotka wirginijska - cała obsypana niebieskimi kwiatkami.

lwie paszcze nagietek kosmosy nagietek
lwie paszcze nasturcja kosmosy
kosmos macierzanka nasturcja
lilia tygrysia trzykrotka wirginijska kurzyślad polny przymiotno białe tygrysówka pawia
bratki firletka chalcedońska eukomis dwubarwna roscoea auriculata
bratki nagietek malwa firletka chalcedońska
aksamitki sosna chińska

dalia

floksy

Kwitną kuliste kwiatostany przegorzanu. Przegorzan (Echinops) jest dobrze znanym "ostem". 

Występuje w południowych rejonach Europy. Osiąga wysokość 80 - 100cm. Jego główkowaty kwiatostan barwy od jasnoniebieskiej do fioletowej, o średnicy od 2 do 4 cm, rozwija się od lipca do sierpnia. Ma skromne wymagania. Lubi nasłonecznione i suche miejsca. Rośnie dobrze nawet na kamienistej glebie. Rozmnaża się przez podział i z nasion. W sprzyjających warunkach może stać się ekspansywny.

przegorzan

Zbliża się pierwsza dekada miesiąca. Po okresie ładnej słonecznej pogody, nie licząc oczywiście jednego dnia z gradobiciem na początku miesiąca - trochę popadało. Deszcz to dobra rzecz, ale jego uboczne skutki tak charakterystyczne dla letniej pory - wylęg komarów - już mniej. Te krwiożercze owady od kilku dni okupują  nasz ogródek. Aż strach wyjść na dwór. 

Wszyscy wiemy, że to samice komarów gustują w naszej krwi. Samce żywią się nektarem kwiatów. Ale  właściwie dlaczego tak jest, dlaczego każda płeć lubi co innego jeść? Samice komara są wyposażone w narząd węchu. Ich czułki zawierają receptory rozpoznające substancje zapachowe. Jeden rozpoznaje składnik ludzkiego potu. Receptor jest aktywny w ciele samicy komara tak długo, dopóki owad nie wyssie odpowiedniej ilość ludzkiej krwi. Czyli wszystkiemu winny jest ten jeden receptor. Żeby tak można było go usunąć, komarzyce byłyby całkiem miłymi zwierzątkami.

komar

Ale póki co, samice komarów dalej lubią naszą krew i wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie nic się nie zmieni w tym temacie. Pozostaje jedynie walka z nimi. W ogródku jest wyśmienity myśliwy, łowik, który wytrwale pomaga nam w tych poczynaniach. 

W naszym kraju żyje aż 83 gatunki tych pożytecznych owadów. Eliminują mnóstwo szkodników lasów, pól, łąk, ogrodów. Trzeba przyznać - odwalają za człowieka kawał solidnej roboty.

łowik i komar

 

Kolejne pożyteczne i równie żarłoczne zwierzątko - biedronka siedmiokropka pożerająca mszycę.

siedmiokropka

Udało mi się zrobić fajną fotkę dwóm malutkim robaczkom. Podejrzewam, że są to skoczki, ale pewności nie mam. Zastałam je dokładnie w takiej pozycji - do góry nogami. Siedzą naprzeciw siebie, a dookoła tylko zieleń. Wyglądały tak sympatycznie.

Dobrze jest czasami posiedzieć we dwoje, nawet z głową zwróconą w dół, bo tak naprawdę nie ważne jest gdzie i jak, ale z kim.

pluskwiaki

 

A tu trzmiel podczas posiłku i nieco dalej biedronka siedmiokropka w dość nietypowej jak dla niej pozycji. Chodzi po łodyżce uczepu, ale jak chodzi ... na dwóch nóżkach i na dodatek wygląda zupełnie jak wojowniczy Żółw Ninja, tylko pancerzyk jakby bardziej w kropki. 

trzmiel i biedronka

I jeszcze dwa trzmiele wśród kwiatków kosmosów. Bardzo lubię to zdjęcie. Jest takie ciepłe, promienne. Myślę, że dobrze oddaje atmosferę letnich, beztroskich dni. 

Patrząc na ten ulotny moment - trzmiel "zawieszony" tuż nad kwiatkiem  i drobinki pyłku unoszące się w powietrzu, wiemy że za chwilę  wszystko się zmieni. Owad usiądzie na kosmosie, a pyłek gdzieś zniknie - pewnie część jego znajdzie się na kwiatku, a może spadnie na ziemię, albo uniesie go wiatr... 

trzmiele

Są też zwierzątka, które świetnie pozują. Mam oczywiście na myśli koniki polne. Jeżeli trochę poobserwujemy je, poznamy ich zwyczaje, zachowanie, zrobienie fotki nie sprawi większych trudności. Teraz tak mówię, ale jeszcze nie tak dawno - samo podejście na dostateczną odległość stanowiło nie lada problem. Konik polny był jednym z trudniejszych owadów do "upolowania". Ale jak to mówią trening czyni mistrza. Teraz mogę trzymać obiektyw niemalże przy nim i pstrykać zdjęcia ile dusza zapragnie.

W słoneczne dni koniki polne lubią się wygrzewa. Gdy znajdą nasłonecznione miejsce, pozostają tam stosunkowo długo. W tym czasie ich ruch sprowadza się wyłącznie do obracania swojego ciała tak, aby coraz to inna jego część była w słońcu. Wtedy można podejść do zwierzaka na naprawdę niewielką odległość. Trzeba pamiętać jedynie, żeby nie zasłaniać mu słońca.

konik polny

Konik sam będzie zmieniał pozycje, a nam w końcu jakaś przypadnie do gustu. 

konik polny napierśnik ?

Ciało konika polnego pokryte jest twardym chitynowym oskórkiem, który w pewnym momencie nie pozwala na dalszy jego wzrost i dlatego co jakiś okres czasu zwierzątko linieje, czyli "wychodzi" ze starego, zbyt ciasnego oskórka i odbudowuje nowy, większy. Jeszcze nigdy nie widziałam wylinki na własne oczy. Raz udało mi się zrobić serię zdjęć konikowi, który dopiero co opuścił swój chitynowy oskórek. 

konik polny po wylince

Pierwsze zdjęcie zrobiłam o 8:57.  Widać na nim białe,  jeszcze nie wyprostowane skrzydełka, ciało jasne, niemalże biały, pyszczek przypominający pysk konia. Z czasem barwa konika stawała się coraz ciemniejsza, brązowiała z każdą chwilą. Jego skrzydełka prostowały się, konik zaczął je rozkładać. Zmieniał się także kształt pyszczka.

Pierwszy raz widziałam siedzącego konika z tak rozłożonymi skrzydełkami. Muszę przyznać, wyglądał imponująco. Niestety niedługo cieszyłam się ich widokiem. Nawet nie zauważyłam kiedy je złożył. Mój świeżo "przebrany" konik stał się taki zwykły. Jedynie kolor skrzydełek zdradzał dopiero co zaszłą przemianę. A wszystko to trwało niecałe pół godziny. Ostatnie zdjęcie zrobiłam o 9:18.

konik polny

Na koniec fajnie byłoby pokazać chitynowy oskórek. 

A że mam  zdjęcia takiego oskórka, nie pozostaje mi nic innego, jak pochwalenie się również nim.

Ależ ja jestem chwalipięta... 

chitynowy oskórek

A teraz już najwyższy czas wspomnieć o florze.

Minęła połowa miesiąca.  Jak wcześniej wspomniałam, w tym roku mamy dużo mniej kwiatów. Nawet nie zauważyłam kiedy urosły krzewy iglaste, skutecznie je eliminując.  Również rośliny skalne, kwitnące głównie wiosną - w tej chwili zielone - tak się rozrosły, że nie pozostawiły wolnego miejsca dla innych kwiatów. Nie ma już między innymi szarotek, werben, petunii, cyń. Roślinom, którym udało się wyrosnąć między zwartymi kobiercami skalniaków są uczepy. O swoje miejsce na rabatach walczą również astry.

 astry chińskie

Zaczyna kwitnąć acidantera dwubarwna (Gladiolus callianthus). Roślina bulwiasta, kwitnie przez cały sierpień i wrzesień. Szablaste liście osiągają długość 60 cm, pęd kwiatowy jest wyższy, zakończony luźnym gronem sześciu, ośmiu silnie pachnących białych kwiatów z ciemno czerwoną (buraczkową) plamką u nasady płatków.

Nie jest odporna na mróz. Jesienią trzeba bulwy wykopywać z ziemi. Przechowujemy je w nieogrzewanym pomieszczeniu i ponownie wysadzamy w kwietniu. Wtedy można oddzielić młode bulwki przybyszowe i posadzić je w nowym miejscu. Zakwitną po dwóch, trzech latach.

acidantera dwubarwna

Ku mojemu wielkiemu zadowoleniu doczekałam się jeszcze innych kolorów kwiatów nasturcji. 

Rośliny te bardzo dobrze zasłaniają puste miejsca. Myślę, że w przyszłym roku również znajdą się w ogródku.

nasturcja

 

Kwitnie roscoea auriculata. To moja nowa roślina. Niestety, nie udało mi się znaleźć żadnych informacji na jej temat.

roscoea auriculata

 Nie zabrakło także słoneczników (Helianthus annuus).

Rok temu wsialiśmy nasionka dwóch odmian -  ozdobną  i zwyczajną. Wyrosła tylko ta pierwsza. Za to w tym roku, mimo że nic nie sialiśmy, mamy obie. Ależ te nasionka są żywotne. Rok temu nie udało im się wykiełkować, a w tym...

słoneczniki

I jeszcze kilka kwiatów. Do grona żółto kwitnących dołączyła języczka pomarańczowa i żółty nagietek.

uczep języczka pomarańczowa słoneczniczek aksamitka nagietek

Kwitnie tytoń ozdobny, różnobarwne lwie paszcze, bratki, firletki, trzykrotka, floksy, aksamitki i białe kwiatuszki o wątpliwie przyjemnym zapachu. Na nowo zakwitły rozchodniki kwieciste. Widać także pojedyncze kwiatuszki goździków kropkowanych, rumianki. Zakwitły bratki z tegorocznych nasionek. Zaczynają kwitnąć rozchodniki okazałe.

żurawka tytoń ozdobny złocień

floksy

rozchodnik
lwia paszcza dalia
lwia paszcza wrotycz maruna uczep czarnuszka

Ostatnia dekada miesiąca, pogoda wyśmienita - temperatury około 30 stopni, dużo słońca.

A w ogródku... jest na co popatrzeć, oczywiście jeżeli ktoś lubi robaczki... 

Na początek drapieżniki, głównie pajęczaki, choć i jakiś owad też się trafi. 

Udało mi się zrobić niezłą fotkę biedronce. Jaka ona sympatyczna na tym zdjęciu.

Potulnie wyglądająca biedronka siedmiokropka, w rzeczywistości to maszynka do zabijania. Odżywia się owadami roślinożernymi, głównie mszycami. To niepozornie wyglądające zwierzątko dziennie może zjeść od 30 do 60 mszyc. W skład jej diety wchodzą również inne szkodniki. 

 siedmiokropka

Jeden z ładniejszych polskich pająków, kwietnik to bardzo sprytny myśliwy. Potrafi zmieniać swoje ubarwienie, dostosowując je do miejsca, w którym przebywa, a także do rodzaju owada, na którego poluje. Może to być ubarwienie żółte, białe lub brązowe. Nie buduje sieci, a wytworzoną nić wykorzystuje do szybkiego przemieszczania się. Można go spotkać najczęściej na kwiatach. Skutecznie atakuje różne owady, nawet jadowite pszczoły i osy.

kwietnik

Pająk sieciowy - krzyżak, charakteryzuje się wyraźnym wzorem krzyża na odwłoku. Jest, podobnie jak wszyscy przedstawiciele rzędu pająków, jadowity, jednak niegroźny dla człowieka. Pająki krzyżaki były wykorzystywane do przepowiadania pogody. Według ludowych wierzeń, ich zachowanie wróżyło określone zmiany pogody.

I tak, mało ruchliwe pająki, spuszczające się po pajęczynie z sufitu lub siedzące w ukryciu zwiastować miały słotę. Natomiast częste ukazywanie się pająków podczas deszczu, budowanie dużych pajęczyn i znaczna ruchliwość oznaczać miały nadejście słonecznej pogody. Przed nastaniem silnych wiatrów,  podobno krzyżaki zaprzestają budowy sieci lub rozciągają jedynie nici boczne. Widoczne wczesną wiosną nitki pajęcze mają być oznaką nawrotu nocnych przymrozków, a pająki wędrujące po ścianach w porze zimowej zapowiadają nadejście odwilży. [wikipedia]

pająk krzyżak 

Jednym z najmniejszych pająków i chyba najbardziej fotogenicznym jest niewielkich rozmiarów (5 - 8mm), krępej budowy, o krótkich i mocnych odnóżach pyrgun nazielny. Nie buduje sieci. Do swoich ofiar skrada się na stosunkowo niedużą odległość, po czym błyskawicznie skacze. Przed upadkiem w dół zabezpiecza się wlokąc za sobą nić pajęczą przytwierdzoną do podłoża. Przestraszony skacze w dół zwieszając się na tej nici. Posiada bardzo dobry wzrok. Ma 8 oczu, 4 większe umieszczone są z przodu, na szerokim głowotułowiu, a 4 mniejsze po bokach głowotułowia z tyłu. Z czterech oczu w przodzie głowotułowia dwa środkowe są wyraźnie powiększone. Potrafi przesuwać oczy w bok zmieniając kierunek patrzenia, a także ogniskować wzrok na obserwowanym obiekcie uzyskując ostry kolorowy obraz. Atakuje nawet dwukrotnie większe od siebie ofiary, paraliżując je jadem [wikipedia.org].

Raz byłam świadkiem  takiego polowania. Skakun upatrzył sobie młodego konika polnego. Gdy zbliżył się dostatecznie do swej ofiary, błyskawicznie skoczył w jej kierunku. Niestety, polowanie nie udało się. Z konika polnego też niezły skoczek i na dodatek ze świetnym refleksem.

pyrgun nazielny: brązowa samica, czarny samiec

Są też owady pożyteczne, ale inaczej...

Chociażby taki trzmiel - bardzo pożyteczne zwierzątko. Posiada długi narząd gębowy, dzięki temu może zapylać kwiaty, do których pyłku nie mają dostępu pszczoły. W Polsce jest 30 gatunków tych owadów, do najbardziej znanych należą: trzmiel ziemny, łąkowy i kamiennik. Wszystkie objęte są całkowitą ochroną.

trzmiel

Nie czyhają, nie polują, nie pożerają nikogo. 

bzyg prążkowany gnojka trzmielówka pszczolinka piaskowa
gnojka pszczolinka piaskowa kuliboda pszczoła

Mamy też owady o znikomej szkodliwości, pewnie dlatego, że jest ich mało... A to wyssą trochę soku  z roślinki (pluskwiaki), a to ją podgryzą (koniki polne), to znów chapną trochę kwiatka (kruszczyca złotawka), ale generalnie poważnych szkód nie robią. 

konik polny tasznikowate kruszczyca złotawka
borczyniec owocowy

plusknia jagodziak

A na koniec niekwestionowane piękności świata owadziego. 

bielinek strzępotek latolistek cytrynek  rusałka pawik
rusałka admirał latolistek cytrynek rusałka pawik bielinek
bielinek rusałka pawik strzępotek latolistek cytrynek

 

       

Aktualności Album Galeria  Księga Gości Kontakt

Powrót na stronę główną

Copyright H&W Krupińscy
Wszelkie prawa zastrzeżone