maj -
słonecznie, cieplutko i
strasznie sucho
1
maja - słonecznie ale chłodno. Temperatura 14 stopni, a wczoraj, w ostatni dzień kwietnia było
przeszło 10
stopni więcej. Ten spadek temperatury zawdzięczamy chłodnemu
powietrzu płynącemu z północnego wschodu. Na szczęście to
tylko jednodniowe ochłodzenie. Niebo całkowicie bezchmurne, a mnie na odmianę marzy się cieplutki deszczyk majowy.
Od świąt nie spadła ani jedna kropla, zrobiło się bardzo
sucho. Podlewanie konewką już nie wystarcza. Co gorsze, w najbliższym
czasie nie widać
żadnych zmian w pogodzie.
Jak
co roku o tej porze cieszą nasze oczy tulipany. Tej wiosny czerwone
zakwitły dużo wcześniej niż zwykle i teraz już
przekwitają. Uchowały się jedynie rosnące w bardziej
zacienionych miejscach. Są bardzo lubianymi kwiatami,
zwłaszcza dla ich pięknych, żywych kolorów po długiej zimie.
Niestety ich pielęgnacja sprawia
sporo kłopotu. Jako, że są to rośliny cebulowe, muszą być często
przesadzane (co 3 lata), aby się nie degenerowały. Wymagają
pielęgnowania w lecie: po zaschnięciu liści trzeba wykopać
cebulki z ziemi - w tym czasie roślina zapada w stan spoczynku po
wcześniejszym zgromadzeniu substancji pokarmowych, następnie
wysuszyć, posortować i na jesień wsadzić ponownie.
Co się dzieje z taką cebulką po wsadzeniu, najlepiej pokaże
to cykl rozwoju tulipana.
a) październik,
b) grudzień,
c) marzec,
d) kwiecień,
e) maj,
f) czerwiec. |
|
W
tym roku mamy zdecydowanie mniej tulipanów niż w latach ubiegłych.
2
maja - wróciła piękna letnia pogoda, wprost wymarzona na pieszą
wycieczkę. A jak wycieczka, to oczywiście w Góry Pieprzowe.
Ostatnio byliśmy tam dokładnie pół roku temu - 2 listopada.
Tym
razem poszliśmy drugim wałem przeciwpowodziowym. |
|
Góry
Pieprzowe
|
|
O
Górach Pieprzowych co nieco pisałam już wcześniej w listopadowych
aktualnościach z 2008 roku, więc teraz będą przede wszystkim
zdjęcia z majowej wycieczki.
Gdy tylko dotarliśmy na miejsce usłyszeliśmy głośny
rechot żab. U podnóża Pieprzówek znajduje się starorzecze Wisły i to stamtąd dobiegały do
nas żabie pogaduchy. |
|
żaba
|
|
Przez
góry przechodzi czerwony szlak turystyczny.
Właśnie nim szliśmy w jedną stronę. Mocno operujące słońce dawało się we znaki,
na dodatek był to nasz pierwszy taki dłuższy spacer w tym
roku.
A
co kwitnie w pierwszych dniach maja
w Górach Pieprzowych - oto niektóre rośliny. Niestety
nie znam wszystkich nazw. Rozpoznaję pierwiosnki,
szczodrzeńca żółtego, fiołka, jaskra, glistnika,
wilczomlecza, dzwonka syberyjskikgo i
przetaczniki - jeden to kłosowy, a drugi to chyba perski albo ożarkowy.
Mam wątpliwości co do dąbrówki. Widzieliśmy również
kwiaty mniszka lekarskiego, poziomek, kaczeńców..
Kwitną
drzewa
owocowe - jabłonie i wiśnie, a także głóg jednoszyjkowy,
berberys zwyczajny...
|
|
|
|
|
wiśnia
karłowata
|
jabłoń
|
głóg
|
berberys
|
Droga
powrotna była
bardzo przyjemna.
Wracaliśmy
wzdłuż starorzecza
- jeziora powstałego w wyniku zmiany
kierunku i miejsca przebiegu rzeki. Chłód dochodzący od wody, a także drzewa i zarośla rosnące
nad nią
dawała wytchnienie od mocnego słońca.
|
|
|
Widok
na dolinę Wisły ze starorzeczem
|
Dodatkową
atrakcją - dla nas oczywiście, była bardzo duża ilość owadów,
jaszczurek czmychających przed nami, rechoczących żab. W naszym
ogródku teraz jest bardzo trudno o choćby najmniejszego
przedstawiciela fauny - mamy okres karmienia piskląt. A tu -
gdzie nie spojrzeć pełno zwierzaczków - w pojedynkę i parami.
Znalazłam
aż cztery gatunki pluskwiaków. Jeden z nich - bardzo towarzyskie zwierzątko -
dzielił liścia czosneczka z młodziutkim pasikonikiem.
|
|
|
|
pluskwiaki i
pasikonik zielony
|
Nie
zabrakło muchy, bujanki, omomiłka...
|
|
|
|
mucha
|
bzyg
|
szczerklina piaskowa
|
pasikonik zielony
|
|
|
|
|
bujanka większa
|
karłątek
|
omomiłek wiejski
|
Długo
polowałam na wojsiłkę pospolitą (Panorpa communis)
i wreszcie się udało.
Można ją spotkać w lasach
mieszanych, wzdłuż rzek i strumieni. Odżywia się
martwymi owadami oraz szczątkami roślin. |
|
|
wojsiłka
pospolita
|
|
Za
to ważek, jak zawsze, było bardzo dużo. |
|
|
ważka
|
|
Na koniec kilka klejnocików świata owadziego - motyle.
Dobiega
końca pierwsza dekada miesiąca. Pogoda bez większych zmian. W
ciągu tego okresu jedynie dwa dni były pochmurne i nawet trochę
popadało. Przydałoby się dużo więcej opadów.
A
w ogródku...
Przekwitły
czerwone tulipany i na rabatach od razu zrobiło się spokojniej,
oczywiście kolorystycznie.
Białe
kobierce gęsiówek zastąpiły różnokolorowe floksów
szydlastych.
W ich towarzystwie niebieski żagwin ogrodowy i biały ubiorek
prezentuje się równie okazale.
Po żółtych
kwiatach forsycji ani śladu,
teraz cieszą swym widokiem również żółte ale szczodrzeńca.
Tuż
przy dopiero co przekwitłych czerwonych tulipanach i fioletowych
sasankach swą krasę pokazują białe i różowe skalnice, niebieskie
niezabudki, a także białe i różowe stokrotki.
W
najstarszej, wschodniej części ogródka zakwitła roślina,
którą darzę ogromnym sentymentem. Kojarzy mi się z dzieciństwem
i wakacjami u babcia. To serduszka okazała (Dicentra spectabilis). Jej
delikatne, łukowate pędy obwieszone kwiatami w kształcie małych
różowych serduszek odznaczają się swoistą elegancją. Roślina
ta tworzy luźne kępy wysokości 60 - 80cm. Kwitnie w maju, a na
początku lata znika. Dobrze czuje się przede wszystkim w półcieniu,
na glebie ogrodowej, porowatej, dostatecznie wilgotnej. Nawożąc
ją trzeba pamiętać, aby dostarczyć jej więcej nawozu
potasowego, znacznie mniej azotowego. Roślina pozostaje wtedy
zwarta i obficie kwitnie. Rozmnaża się ją przez podział na
wiosnę lub jesienią. Ze względu na krótki okres wegetacji
zdobi ogród nie dłużej niż dwa miesiące. Dobrze jest
sadzić ją osobno, albo jako główną roślinę kolorowych
rabat. Ładnie prezentuje się również na trawniku. W dużych
mieszanych grupach jej uroda ginie. Ponieważ serduszka zanika,
warto pamiętać o posadzeniu obok roślin, które wypełnią
po niej
puste miejsce w drugiej połowie lata.
Jak
co roku w różnych zakątkach pojawiają się bratki.
Kwitną
narcyzy, laki, szafirki, miesiącznica, kukliki...
|
|
|
|
|
|
sasanka
|
lak
|
narcyz
|
tulipan
|
narcyz
|
lak
|
|
|
|
|
|
|
kuklik
|
irys
|
dereń biały
|
szczodrzeniec
|
miesiącznica
|
orlik
|
Jest jeszcze trochę sasanek i gęsiówek. Kwitną ostatnie tulipany - żółte
i fioletowe.
Niedaleko
furtki od strony zachodniej, w cieniu iglaka rośnie
pokaźnych rozmiarów bergenia. |
|
|
bergenia
|
|
Wreszcie
udało nam się zrobić kilka zdjęć owadów.
|
|
|
|
...
|
omomiłek szary
|
mucha
|
...
|
Myślę, że już
niedługo, gdy pisklęta podrosną i przeniosą się w inne miejsce,
owadów będzie znacznie więcej.
Ptasi rodzice,
jak widać karmią swoje pociechy wszystkim, co im
wpadnie w dzioby.
10
maja - bardzo ciepło - 23 stopnie, do południa słonecznie,
niebo niemalże bezchmurne - wyśmienita pogoda na niedzielny
spacer. Za to późnym popołudnie w krótkim
czasie zbudowała się potężna deszczowa chmura - wyglądem
przypominająca nimbostratusa. Ponieważ jest bardzo sucho, widok
tak okazałej chmury wprawił nas w wyśmienity nastrój.
Siedzimy sobie z mężem na ławeczce pod czereśnią i podziwiamy
ciemne, groźne niebo. W pewnym momencie jednocześnie dostrzegamy
nisko latające jaskółki. Zerkamy na siebie i wybuchamy śmiechem.
Zawsze na hasło - jaskółka - przypomina nam się pewien kawał.
Rozmawiają
dwie jaskółki. Jedna mówi do drugiej - wiesz, będzie padać,
na to ta druga - a skąd wiesz, bo ludzie zadzierają głowy do góry
- odpowiada pierwsza.
W
niedługim czasie przy błyskach i akompaniamencie grzmotów zaczął padać
długo wyczekiwany deszcz.
Połowa
miesiąca za nami. Ciepło, temperatura dużo powyżej 20 stopni,
wszystko rośnie jak na drożdżach. Przekwitają floksy
szydlaste. Ogródek staje się bardziej stonowany. Obecnie pierwsze skrzypce grają
różnorodne w swej formie i barwie drzewa i krzewy iglaste,
berberys o ciemnoczerwonych liściach, różowo-biała wierzba
integra,
a także orliki i złocienie. Strona wschodnia też nieźle się
prezentuje.
|
|
|
|
widok
od strony zachodniej
|
strona wschodnia
|
19
maja - upalnie (29 stopni), bezwietrznie, parno, duszno - jednym słowem
tropikalnie. Na szczęście kilka godzin później spadł wspaniały ulewny deszcz,
dający ogromne wytchnienie, ale tylko na chwilę, bo jutro znowu
ma być upalnie.
Po
przeszło dwutygodniowym panowaniu floksów szydlastych do głosu
dochodzą nowe kwiaty - złocienie, orliki, chabry, śniadki,
konwalie, żurawki, przetaczniki...
|
|
|
|
|
|
konwalia
|
rogownica
|
przetacznik
ząbkowany
|
orlik
|
rogownica
|
szczypiorek
|
|
|
|
|
|
|
omieg
|
konwalia
|
żurawka
krwista
|
jaskier
|
złocień
|
szczodrzeniec
|
|
|
|
|
|
|
jaskier
|
chaber
|
wiciokrzew
|
śniadek
|
lak
|
przetacznik
|
...
a także niezmiennie
zachwycające swą urodą malutkie fiołki trójbarwne.
Rozkwitają
także ulubione kwiaty francuskiego
malarza, Cloud'a Moneta.
Claude
Monet, najwybitniejszy z impresjonistów - mówił o sobie - jestem
lepszym ogrodnikiem niż malarzem. W Givern w Normandii przez wiele lat
tworzył własny ogród pełen kwiatów. Rosły w nim między innymi niezapominajki, maki, róże, narcyzy, rododendrony, ostróżki, tulipany, lilie,
cytrusy, wierzby płaczące, trzcina cukrowa, bambus.
Były również jego ulubione irysy.
Obsadzał nimi każde wolne miejsce. Zależnie od pory
roku w ogrodzie dominowały różne barwy - w kwietniu błękit i róż,
w maju – lila i biały, w lipcu – czerwony i róż. Widok kwitnących roślin był główną
inspiracją jego twórczości.
Większość
ptaków opuściła nasz ogródek i od razu zwiększyła się ilość owadów. Może nie ma ich oszałamiająco dużo, ale za to zdarzają się ciekawe egzemplarze, chociażby
ten - koziułka (komarnica warzywna). Piękny duży okaz, a jak efektownie wygląda podczas lotu. Biegałam za nim z aparatem dobrą chwilę. Raz dopadłam go na pąku
lilii żółtej, to znów na liściach gruszy, a nawet na morelce. A tak przy okazji - w tym roku powinno być sporo moreli.
Na
złocieniach, to dopiero można się obłowić. Aż roi się od
pszczół, osek, trzmieli i wielu innych niezidentyfikowanych -
przeze mnie oczywiście - owadów.
|
|
|
|
kosmatek
pospolity
|
...
|
barciel pszczołowiec
|
mucha
|
Natomiast
kwiaty szczypiorku i żagwinu upatrzyły sobie motyle.
Również
pasikonik zielony upodobał sobie szczypiorek. Już kilka razy
natknęłam się na niego właśnie w tym miejscu.
|
|
|
|
pasikonik
zielony (Tettigonia viridissima)
|
Są
jeszcze zwierzątka, które widzę głównie w dość
jednoznacznej sytuacji - to oczywiście malutkie ryjkowce (3 mm).
One
to dopiero dbają o zachowanie gatunku i to z jakim skutkiem
- żyją na naszym globie już 125 milionów lat. |
|
ryjkowce
|
|
24
maja - pogoda bardzo przyjemna, temperatura powyżej 20-stu
stopni, na niebie trochę chmurek, ale słońca też nie
brakuje.
Kwitną
piwonie,
|
|
|
|
widok
od strony zachodniej
|
...
jak na razie tylko ciemnoczerwone, różowe
zakwitną lada dzień.
Zaczynają
rozkwitać niebieskie czarnuszki, rozchodniki. Na obecnie
zielonych rabatach znowu zagoszczą kolorowe kobierce. Tym razem będą
to żółcie, biel i blady róż.
29
maja - trochę popsuła się pogoda - spadła temperatura, jest zaledwie 10 stopni, nad nami wiszą ciężkie
chmury, na dodatek pada deszcz. Ale to nic - tę chwilę gorszej
pogody śmiało możemy wybaczyć Pani Aurze, zwłaszcza, że
zafundowała nam wspaniały - i to bardziej letni niż wiosenny
maj.
|