Aktualności Album Galeria  Księga Gości Kontakt

 

Archiwum 

2008
2007
2006


Rok 2009

Styczeń
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień


A
ktualności
 


nadchodzi jesień, ale tak bez pośpiechu... 

 

Wrzesień - początek jeszcze letni... i oby jak najdłużej... 

Piękne błękitne niebo, temperatura 25 stopni, przyjemny zefirek. W zasadzie jeszcze lato, ale jest coś w atmosferze wrześniowych, jeszcze letnich dni - sama nie wiem -  może wyczekiwanie na nadchodzące zmiany. Przepadł gdzieś wiosenny zapał, radość towarzysząca budzącej się przyrodzie, kiedy to każda choćby najmniejsza roślinka wywoływała uśmiech na twarzy. Jej miejsce zajęła cisza, spokój, tylko pracy jest tak samo dużo...

 W ogródku...

Kwitną uczepy, floksy wiechowate, kosmosy, języczka pomarańczowa, aksamitki, astry chińskie, lwie paszcze, dalie, słoneczniki, smagliczka, nagietki, słoneczniczek szorstki (heliopsis) rozchodnik okazały. Jest jeszcze trochę malw, bratków, żurawek.

Spośród wszystkich kwiatów chyba najładniejsze są kosmosy. W tym miejscu  chciałabym dodać - bo takie swojskie, polskie, tyle że... ona akurat pochodzą z Ameryki Południowej. Ale faktem jest, że na dobre zadomowiły się w naszych przydomowych ogródkach.

kosmosy

Tegoroczną niespodzianką jest smagliczka nadmorska. Jej drobne, niepozorne kwiatuszki tworzą pachnące, biało-fioletowe kobierce, wabiące wiele owadów. A kwitną nieprzerwanie już od czerwca.

smagliczka nadmorska

Jak zwykle zachodnie rabaty opanowały uczepy. 

Te jednoroczne kwiaty z łatwością rozsiewają się w naszym ogródku.

uczep

 Dużym wzięciem wśród motyli cieszą się żółte kwiaty uczepu.

rusałka admirał bielinek rzepnik dostojka latonia rusałka pawik

5 września - jesień pokazała swoją ciemną stronę - już z samego rana zrobiło się zimno, wietrznie i deszczowo. Późnym popołudniem pogoda zaczęła się poprawiać, pojawiło się słońce, choć na dworze dalej było dość rześko. Natomiast każdy kolejny dzień przynosił coraz ładniejszą pogodę. Wróciło ciepło, słońce.

Na wiosnę, tuż przy furtce od strony zachodniej, wsiałam nasiona wilca. Marzyła mi się furtka "pełna kwiatów". Niestety rzeczywistość okazała zgoła odmienna, a pięknie ukwiecone wejście pozostało w sferze moich marzeń. Podejrzewam, że tak mizerny wzrost rośliny spowodowany był nieodpowiednim - mało słonecznym miejscem. 

Wilec (Ipomoea) - Pochodzi z Ameryki Środkowej i Ameryki Południowej. W Europie uprawiany jest jako roślina jednoroczna. Lubi miejsca słoneczne, ciepłe. Posiada zdolność wspinania się po podporach, owijając się na nich. Największą zaletą wilca jest długi okres kwitnienia - od czerwca do mrozów, oraz szybki jej wzrost. Wilce stosuje się do okrywania ścian, zacienienia altan, balkonów, itp.

wilec

 

Jego duże, lejkowate kwiaty w dni słoneczne rozwijają się już z samego rana do południa. Później, na resztę dnia zamykają się. W dni deszczowe również pozostają zamknięte i to bez względu na porę dnia.

wilec

Pierwsza dekada za nami, a na dworze w dalszym ciągu króluje piękna, letnia pogoda. 

Owady korzystają ze słonecznych dni wrześniowych.  

biedronka

...

modraszki

kwietnik klecanka
puklica rudnica

klecanka

biedronka

wtyk straszyk bzyg
gąsienica

mucha

szablak

biedronka pająk
pająk

osa

biedronka

puklica rudnica plujka

Każde miejsce jest dobre, byle byłoby jak najbardziej słoneczne. 

Latalec jesieniak - samiec, przycupnął na kapeluszu grzyba, chwali się pierzastymi czułkami. Czułki te to wykrywacze feromonów - substancji chemicznych, wysyłanych przez samice. Dzięki nim samiec jest zdolny precyzyjnie zlokalizować partnerkę.

latalec jesieniak

22 września - bezchmurne niebo, cieplutko. Przepiękny jest ten ostatni dzień kalendarzowego lata. A lato tego roku było wyjątkowo przyjemne. Nawet to wrześniowe zaskakiwało wysokimi temperaturami - non stop znacznie powyżej 20-stu stopni.

lwie paszcze
lwie paszcze czarnuszka mieczyk aksamitka werbena
nagietek szałwia lobelia firletka smagliczma aksamitka

23 września - i mamy jesień, ale za to tę w najlepszym wydaniu. Co prawda nowa pora roku przywitała nas mglistym porankiem...

 ... ale niedługo później wrócił nieskazitelny błękit nieba.

dalie

A w ogródku... głównie sprzątanie. Powoli zaczynają opadać liście z drzew owocowych. Jak zawsze o tej porze najwięcej jest ich z wiśni. Muszę też pomyśleć o cebulkach tulipanów. Mam jeszcze kilka iglaków do przesadzenia. I to chyba wszystko do zrobienia w tym miesiącu.

           

Aktualności Album Galeria  Księga Gości Kontakt

Powrót na stronę główną

Copyright H&W Krupińscy
Wszelkie prawa zastrzeżone