złota
polska jesień - ciąg dalszy...
Zaczął
się listopad, a pogoda - słońce... dużo słońca, temperatura 16 stopni, niebo
tylko co nieco zachmurzone... Oby tak
dalej...
Wreszcie
i w naszym zielonym ogródku pojawił się - nie licząc berberysu -
jesienny akcent.
Wśród
wszechobecnej zieleni modrzew przybiera jesienną
barwę. |
|
Na
obecną chwilę w ogródku wszystko zrobione. A ponieważ pogoda bardzo przyjemna, ruszyliśmy w
plener w poszukiwaniu jesiennych urodziwości.
Tu
na szczęście zieleni jak na lekarstwo, wkoło dominuje brąz. Jest
też trochę kolorowych akcentów, głównie za sprawą owoców róż,
berberysów, głogu...
Kwiatów
w zasadzie już nie ma, może z wyjątkiem goździka kartuzka, który o tej
porze zazwyczaj kwitnie.
Ze
zwierzakami też nienajlepiej.
4
listopada - powoli pogoda wraca do listopadowej normy. Niebo całkowicie
zachmurzone, pada... tośmy się nacieszyli słońcem... Jedynie
temperatura (13 stopni) całkiem przyzwoita. Ale z drugiej
strony, taki deszcz przed zimą to bezcenny dar dla roślin.
Zbliżamy
się do połowy listopada, a na termometrze ciągle powyżej
10-ciu stopni i to sporo powyżej. Mimo, że mieliśmy trochę deszczowych dni, na ilość słońca, jak do tej pory, nie możemy narzekać.
W
ogródku coraz mniej kwiatków. Są ciągle ładne, świeże
rudbekie i nagietki. Smagliczki i uczepy też nieźle wyglądają,
goździki, lwie paszcze i wrzosy już nieco gorzej. Za to wrotycz
maruna ma się bardzo dobrze. Nie tylko kwitnie, ale podobnie jak
rudbekie i nagietki ma nowe pąki.
|
|
|
|
|
|
goździk
|
wrzos
|
wrotycz
|
lwia paszcza
|
smagliczka nadmorska
|
A
na jednym z nich zwierz jakowyś...
...milimetrowej wielkości muszka. Wygląda, jakby chodziła po
rozpostartej między płatkami nici pajęczej, zupełnie jak
linoskoczek na wysoko zawieszonej linie. |
|
wrotycz
|
|
Pojawiły
się drobne kwiatuszki floksów szydlastych, ubiorka. Rozchodnik kwiecisty też szykuje się do
kwitnienie. Proszę jaki przyjemny falstart.
W
sumie nie ma co się dziwić, taka wiosenna aura... nie trudno się
pomylić...
14
listopada - kolejna piękna niedziela z temperaturą, tym razem
bliską 20-stu stopni, z czystym błękitnym niebem. Grzechem byłoby
w taki czas siedzieć w domu. Tydzień temu byliśmy na
Pieprzówkach, dzisiaj zdecydowanie mniej forsowny spacer - Wąwóz
Królowej Jadwigi.
Wąwóz
Królowej Jadwigi jest jednym z najpiękniejszych wąwozów
lessowych na terenie Wyżyny Sandomierskiej. Powstał w wyniku
erozji wodnej. Spływająca woda z wyżej położonych terenów z biegiem
czasu wyżłobiła około 400-metrowej długości wąwóz. Proces ten trwa
nadal, stąd ciągłe zmiany w jego wyglądzie. Strome ściany wąwozu
miejscami dochodzące nawet do 10m wysokości porośnięte są
drzewami liściastymi: wiązami, lipami, klonami akacjami.
To
tędy przechadzała się Królowa Jadwiga
(1373-1399) goszcząc w Sandomierzu. |
|
Ta
wysoka temperatura, to błękitne niebo nijak nie pasuje do
posępnego, późnojesiennego wyglądu wąwozu. Za
to w ogródku jeszcze trochę jesiennych kolorów...
...
że nie
wspomnę o wiosennych akcentach w jesiennej oprawie...
albo
kropelkowej z dużym
udziałem światła.
|
|
|
|
|
koperek
|
tasznik pospolity
|
przetacznik perski
|
Ostatnie fotki z 19-stego listopada
- jak widać pogoda cały czas dopisuje. Nie ma co, udał nam się
najbardziej posępny miesiąc roku.
26
listopada - podobno zima coraz bliżej -
przynajmniej tak wynika ze wszystkich prognoz pogody. Patrzę na to
co się dzieje za oknem i temperatura w
nocy owszem spadła ze dwie może trzy kreski poniżej zera, ale to bardziej przymrozek niż mróz. A opady śniegu... na niebie króluje nieskazitelny błękit. Żeby nie być gołosłowną
kilka przedpołudniowych zdjęć, na których - mam nadzieję - widać
jak pięknie dzieje się w przyrodzie.
Następnego
dnia - w towarzystwie prawie
niewyczuwalnego mrozu pojawiła się długo zapowiadana Pani Zima.
Sypnęła śniegiem i nagle
zrobiło się tak odświętnie.
Zima
to taka magiczna pora roku. |
|
29
listopada - Cofam wszystko co powiedziałam pozytywnego o
zimie. Już nic nie pozostało z jej magii. Cały dzień strasznie
pada i to mokry, ciężki śnieg. Gałęzie powyginane pod jego
naporem, część z nich już poległa. Na dodatek wieje silny
wiatr, a to dopiero początek. Czekają nas kolejne obfite opady
i duży mróz.
|