październik, wróciła złota
polska jesień...
Początek
października - wróciła złota polska jesień, co prawda niezbyt ciepła - 13 stopni, ale za to z
bezchmurnym niebem. |
|
Nie pozostaje nic innego - trzeba kończyć
wrześniowe sprzątanie, a jest tego, oj jest. Morela, wiśnia
wykopane, jeszcze nie pocięte, leżą na trawie. Nieopodal sporych rozmiarów dół po sośnie
himalajskiej. Gdzie indziej gałęzie po obciętych jałowcach,
czereśni, jabłoni...
i jeszcze kilka takich nieciekawych miejsc...
Akurat
sprzątaliśmy w ogródku, gdy dotarły do nas odgłosy ptaków.
Były tak liczne i tak głośne, że nie sposób było je
zignorować - to nad naszymi głowami przelatywały klucze żurawi.
Kierowały się na południowy zachód, może na Półwysep
Iberyjski, choć równie dobrze mogą skrócić sobie wędrówkę
i wylądować we Francji. |
|
klucze
żurawi
|
|
Podobno
odlatujące
żurawie wyznaczają termin wykopu karp dalii. Tylko jak to zrobić...
kwiaty jeszcze takie ładne. Podejrzewam, że ja ze swoimi poczekam
do
pierwszych przymrozków. Te wrażliwe na ujemne temperatury rośliny
stracą swój urok, wtedy na pewno wszelkie moje rozterki i wątpliwości
znikną.
Dnia
ubywa, słońca coraz mniej, ale gdy tylko mocniej przygrzeje, wracają motyle: bielinki,
rusałki, modraszki.
|
|
|
|
bielinek bytomkowiec
|
rusałka pawik
|
modraszek
ikar samica
|
bielinek bytomkowiec
|
|
|
|
|
modraszek
ikar samica
|
bielinek bytomkowiec
|
bielinek bytomkowiec
|
rusałka admirał
|
|
|
|
|
bielinek bytomkowiec
|
rusałka
pawik
|
bielinek bytomkowiec
|
modraszek
ikar samica
|
Oby
gościły u nas jak najdłużej...
Pierwsza
dekada za nami - a przymrozki przed nami. |
|
Spadki
temperatur poniżej zera, to wyrok dla wielu kwiatów...
|
|
|
|
|
|
uczep
|
goździk
|
szałwia
|
uczep
|
kosmos
|
nagietek
|
|
|
|
|
|
|
kosmos
|
Roscoea auriculata
|
uczep
|
dzwonek
|
kosmos
|
cynia
|
|
|
|
|
|
|
kosmos
|
wrotycz
|
wrzos
|
goździk
|
smagliczka
|
słoneczniczek
|
|
|
|
|
|
|
rudbekia
|
floksy
|
aksamitka
|
rudbekia
|
wrotycz
|
aksamitka
|
Muszę brać się za wykopywanie cebul eukomisów,
mieczyków, karp dalii... mówiąc krótko - wszystkich roślin nie zimujących
w gruncie.
14
października - rozpoczął się bardzo mgliście. Koło
południa przejaśniło się i wróciła słoneczna pogoda, a dokładnie rok temu ogródek tonął w
śnieżnej bieli (Aktualności
2009-październik).
Dziś
- jak zwykle jesienią - dominuje zieleń, choć kilku
kolorowych akcentów też można się dopatrzeć.
Na
szczęście aura nie zgotowała nam jesiennych niespodzianek. Majowe
powodzie, czerwcowe gradobicie... czyżby wyczerpała swój
limit...
20
października - z rana pokazało się błękitne niebo, ale tylko
na krótko. Wkrótce wróciły szarobure chmury, a z nimi wilgoć.
Temperatura 7 - 10 stopni - też nie porywa, za to nie ma wiatru, więc
póki co jest znośnie. Słońce próbuje przedrzeć
się przez chmury, ale jak na razie bezskutecznie. Dopiero po południu
ma się cokolwiek przejaśniać.
Większość prac porządkowych
już za nami - a nie powie, mieliśmy całkiem sporo
nadprogramowych robót tej jesieni. Dzięki dobrej pogodzie poszło
bardzo sprawnie. Zostało jeszcze zabezpieczenie
magnolii, różaneczników, trytomy przed zimą. I to by było na
tyle w tym jakże pracowitym miesiącu.
Ponownie
zakwitły niektóre kwiaty wiosenne i letnie.
|
|
|
|
|
smagliczka
nadmorska
|
wrotycz
|
|
|
|
|
|
aksamitka
|
bratek
|
barwinek
|
wrzos
|
uczep
|
|
|
|
|
|
wrzos
|
słoneczniczak
|
rozchodnik okazały
|
tojeść kropkowana
|
floksy
|
Berberys w jesiennej szacie.
W
ogródku nie ma już motyli dziennych. Są za to inni zwierzaczki.
Zdjęcie odorka, tutkarza i pająka są z nieco wcześniejszego
okresu. Więcej fotek owadów postaram się zamieścić w galerii,
jak tylko czas pozwoli.
|
|
|
|
siedmiokropka
|
gnojka
trutniowata
|
odorek zieleniak
|
osa dachowa
|
|
|
|
|
kosarz
pospolity
|
muchówka
|
smuklik złotawy
|
tutkarz bachusek
|
|
|
|
|
osa dachowa
|
błyszczka
jarzynówka
|
pszczoła
|
muchówka
|
|
|
|
|
muchówka
|
pająk
|
pyrgun nazielny
|
muchówka
|
24
października - niedziela - na dworze złota polska jesień jak się
patrzy - temperatura 15 stopni, dużo słońca - czego chcieć więcej...
Dwa
lata temu pisałam o biedronkach harmoniach. Jeszcze wtedy te
owady należały do rzadkości, a teraz... aż trudno uwierzyć. Na południowej ścianie domu wygrzewa się w
najlepsze stado tych owadów. Nie ma dwukropek i siedmiokropek...
Z
dnia na dzień robi się coraz ładniej, bardziej słonecznie. Aż
trudno uwierzyć, że to już koniec października...
Matka Natura lubi zaskakiwać.
Jeszcze na koniec miesiąca zafundowała roślinkom poranny
przymrozek...
|