Aktualności Album Galeria  Księga Gości Kontakt 

 

Archiwum 

2010
2009
2008
2007
2006


Rok 2011

Styczeń
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień


A
ktualności
 


pogodo jesteś taka piękna - trwaj wiecznie...

 

Sierpień zaczął się bardzo obiecująco - błękitne nieba, słońce, temperatura koło trzydziestki - pogodo jesteś taka piękna - trwaj wiecznie... albo choć ze dwa miesiące jeszcze...

kosmos eukomis smagliczka

szałwia

aster aksamitk barwinek
rudbekia aksamitka bratek
aksamitka wilec aksamitka bratek
złocień kosmos lilia tygrysia
eukomis petunia mak goździk
tygrysówka magnolia Susan lwia paszcza

A ponieważ aura łaskawa, wyprawa na łąkę pełną cudów natury obowiązkowa. 

strojnica baldaszkówka konik polny łowik muchówki
odorek zmorsznik czerwony odorek strojnica baldaszkówka
strojnica baldaszkówka zmorsznik  szablak
długosrzydlak sierposz konik polny złotka
tygrzyk strojnica mrówka i mucha konik polny

Po raz pierwszy na naszej stronce karłątek.

karłątek ryska

Karłątek ryska (Thymelicus lineola syn. Adopaea lineola) – podejrzewam, że to właśnie ten gatunek - to niewielki motylek o rozpiętości skrzydeł około 2 cm. Owady dorosłe można spotkać od połowy czerwca do początku sierpnia. 

Udało mi się zrobić fotkę motylkom podczas kopulacji. Może nie mam stuprocentowej pewności, co do prawidłowego rozpoznania gatunku, ale za to bez żadnych wątpliwości mogę stwierdzić, że na zdjęciu znajdują się osobniki odmiennej płci. (Zdjęcie z 17 lipca).

karłąte ryska

Jeszcze kilku mieszkańców łąki z rzędu motyli.

modraszek ikar szlaczkoń siarecznik latolistek cytrynek modraszek ikar

bielinek

modraszek ikar rusałka kratkowiec modraszek modraszek ikar
przestrojnik trawnik przestrojnik jurtina rusałka osetnik rusałka kratkowiec latolistek cytrynek
modraszek ikar pazik brzozowiec latolistek cytrynek pazik brzozowiec rusałka osetnik
rusałka pokrzywnik modraszk ikar latolistek cytrynek szlaczkoń siarecznik
bielinek bielinek ćma szlaczkoń siarecznik karłątek

10 sierpnia chłodniejszy, z dość mocnym zimnym wiatrem, z temperaturą poniżej 20-stu stopni. W godzinach przedpołudniowych jeszcze sporo słońca, po południu zachmurzyło się solidnie, pod wieczór znowu czyste niebo - jednym słowem pogoda w kratkę. Ale to dopiero dziś, a już od dłuższego czasu słyszę ciągłe narzekania na pogodę, że zimno, że mało słońca, że pochmurno, że pada, a ja patrzę na swoją brązową opaleniznę... nie przypominam sobie, żebym była na Dominikanie albo w Chorwacji...

W tym roku wsadziliśmy sporo nowych roślin i dlatego nie mam nic przeciwko temu, żeby od czasu do czasu popadało. 

Nowy nabytek - klon jesionolistny sporo podrósł. Wygląda na to, że dobrze czuje się w tym miejscu.

klon jesionolistny

Niestety nie mogę tego samego powiedzieć o klonie palmowym. 

Przyjął się bez problemów. Wkrótce pojawiły się nowe przyrosty. Po pewnym czasie młode listki zaczęły zwijać się, zupełnie jakby usychały. Podlewanie nic nie pomagało. Na dodatek klon - jak widać na zdjęciu - stracił swoją czerwoną barwę. Ostatnio zauważyłam niewielką poprawę - jakby liście były mniej zwinięte. Wstąpiła we mnie nadzieja... Zastanawiam  się czy by go nie przesadzić... Może sąsiedztwo mu nie odpowiada...

klon palmowy

Kolejna tegoroczna porażka to przesadzona jesienią zeszłego roku sosna himalajska. W jej przypadku - siedmioletni duży okaz - nie było dużych nadziei. Wiosną, przezornie kupiliśmy nową himalajkę. Gdy tylko pojawią się bardziej sprzyjające warunki, przesadzimy ją w miejsce uschniętej. 

I jeszcze wierzba ...

Nasza wierzba integra, niestety, również dokonała żywota. Szkoda, była takim wyrazistym akcentem zachodniej rabaty. Jeszcze nie usunęliśmy jej - cały czas straszy uschnięty kikut. W tym miejscu przydałoby się coś liściastego.

Póki co, tuż przy niej wsadziłam trzmielinę o biało-zielonych listkach. Roślinka ta, z tego co zauważyłam, łatwo wspina się po pniu naszej jabłonki. Może uda się ta sztuka z wierzbą ...

Na otarcie łez kupiłam sobie młodziutką wierzbę. Nie mogłam oprzeć się urodzie cyprysika nutkajskiego i jeszcze kilku innym iglaczkom. Wszystkie rosną już na nowej rabacie w pobliżu tarasu. W przyszłym roku, jak zadomowią się, zaprezentuję je na stronce. Na razie nie chcę zapeszać...

wierzba integra

Przez nasz ogródek przewinęło się dużo różnych roślin. Większości, głównie jednorocznych już nie ma. Ale od czasu do czasu te zapomniane roślinki pojawiają się nawet po wielu latach. Oto kilka tegorocznych.

petunia petunia ostróżka polna kleome ciernista werbena

Połowa sierpnia - gdzie te opady, prawdziwe takie, gdzie ten deszcz, no nie ma, nie ma, nie ma, nie ma... a ja biegam rano i wieczorem z konewką i podlewam świeżo wsadzone krzewy. Około trzeciej nad ranem obudziły mnie odgłosy burzy. Niedługo później wreszcie spadł deszcz. Ranek przywitał nas pochmurnym niebem ale i rześkim powietrzem. Już koło 10-tej zza chmur wyjrzało słońce.

ketmia rozchodnik smagliczka nagietek
słonecznik wilec firletka języczka pomarańczowa kosmosy
gąsienica dalia uczepy dalia
floksy eukomis dwubarwny gąsienica werbena lwia paszcza
aster chiński rudbekie uczep rozchodnik

I jak tu narzekać na sierpniową pogodę... żeby tak jeszcze komarów nie było...

Im dalej w sierpień tym goręcej. Miesiąc dobiega końca, a na termometrze przeszło 30 stopni. Jest bardzo sucho. Trawa zaczyna żółknąć, tawułki też przysychają, a deszczu jak nie było, tak nie ma.

Komary w dalszym ciągu mają się dobrze, meszki zresztą też. Jest ich u nas pod dostatkiem, aż strach zbliżać się do krzewów. Fakt ten nie umknął uwadze ważkom. Są tak skupione na polowaniu, że nie zwracają  na nas najmniejszej uwagi.

Można podejść do nich na dowolnie bliską odległość, mało tego - można je delikatnie dotknąć.

szablak

Jedyną reakcją owada na dotknięcie palcem odwłoka było jego lekkie wygięcie. Zaraz potem ważka wyprostowała go i dalej siedziała.

szablak
szablak
szablak żagnica zielona

W zeszłym roku na wiosnę wsadziłam dwa powojniki: Clematis tangutica i Clematis Purpurea Plena Elegans. Żaden nie zakwitł. Zimę przetrwał tylko jeden i teraz doczekałam się jego pierwszych kwiatów. 

Clematis Purpurea Plena Elegans - bo o nim mowa - to piękna odmiana powojnika o bordowych, pełnych kwiatach o średnicy 6-8cm. Kwitnie od czerwca do wczesnej jesieni. Osiąga wysokość 3-4m. Lubi stanowiska słoneczne. Toleruje przeciętną glebę o odczynie obojętnym lub lekko zasadowym, koniecznie wilgotną. Źle rośnie na glebie ciężkiej i zbitej. Podstawą pielęgnacji jest silne cięcie wczesną wiosną na wysokości 30-50cm nad ziemią (nad 2-3 pąkami). Doskonale nadaje się do obsadzania ogrodzeń (siatki), na balkony i tarasy. Rozmnażanie - przez sadzonki pędowe latem lub zimą.

Clematis Purpurea Plena Elegans

Powojnik charakteryzuje się bardzo obfitym kwitnieniem. Nasz, jak na razie, może pochwalić się zaledwie kilkoma kwiatami. Za to tygrysówka w tym roku zaskoczyła nadspodziewanie dużą ilością kwiatów. Rośnie u nas bodaj od trzech lat, ale dopiero teraz mogłam w pełni nacieszyć oczy jej kwiatami. Może to zasługa wyśmienitej pogody.

tygrysówka

Tak się przyzwyczaiłam do upałów, a jesień tuż tuż. Nie ma co, wkrótce czeka nas zimny prysznic... Oj, będzie bolało, zwłaszcza tych ciepłolubnych he he... 

         

Aktualności Album Galeria  Księga Gości Kontakt

Powrót na stronę główną

Copyright H&W Krupińscy
Wszelkie prawa zastrzeżone