maj
- wiosna bez szaleństw...
1
maja - dzień typowo wiosenny, zdecydowanie bez letnich akcentów...
z temperaturą, w porywach dochodzącą do 20 stopni. Niebo zachmurzone, to znów
z niewielką ilością słońca. I tak przez cały dzień. Pod
wieczór chmury całkowicie zasłoniły niebo, temperatura spadła
prawie do 10-ciu stopni, a miało być tak gorąco... W
ogródku zaczyna przekwitać czereśnia, za to na śliwach coraz
więcej kwiatów. W dalszym ciągu kwitną
zawilce, szafirki. Przybywa również tulipanów. Rozkwitły już
wszystkie kolory barwinka, sasanki, niezapominajki. Są żółte
omiegi, biała i różowa gęsiówka, żagwin ogrodowy...
Ogródek
z grubsza posprzątany, roślinki dokarmione nawozem, trawa
skoszona. Teraz pozostało jedynie poprzycinać to i owo, wsadzić
eukomis dwubarwną i inne rośliny cebulowe nieodporne na
ujemne temperatury, przechowywane w okresie zimy w
piwnicy. I to w
zasadzie wszystko, co zamierzam robić w maju, nie licząc oczywiście
cotygodniowego koszenia i sprzątania ogródka na bieżąco.
Fazy
Księżyca w maju 2013r. w tabeli z prawej.
Zgodnie
z kalendarzem biodynamicznym krzewy najlepiej ciąć
w czasie III i IV kwadry, kiedy księżyca ubywa. W maju
ma to miejsce od początku miesiąca do 10-tego. |
02.05
13:14 |
|
III
i IV kwadra
|
Księżyca
ubywa
25.04 - 2.05 i 2 - 10.05 |
10.05
02:29 |
|
nów
|
9
- 11.05 |
18.05
06:35 |
|
I
i II Kwadra
|
Księżyca
przybywa
10 - 18.05 i 18 - 25.05 |
25.05
06:25 |
|
pełnia
|
24
- 26.05 |
31.05
20:58 |
|
III
kwadra
|
Księżyca
ubywa 25 - 31.05 |
|
4
maja - długi weekend dobiega końca, a pogoda - tak pokrótce
- chmurzyło się, padało, grzmiało, chwilami
pokazywało się słońce. Na wypad krajoznawczy warunki może nie za dobra, ale
na prace w ogródku w sam raz. A jak światełko ładnie zagrało,
to i trochę fotek popełniliśmy. Głównie mąż robił, ja
wybrałam grzebanie w ziemi. Nie obyło się bez przesadzania
niektórych roślin. Czasu miałam dużo, to i sporo poprzesadzałam
he he, o czym za chwilę. Póki co weekendowe fotki z naszego
ogródka. Bohaterami zdjęć,
nie trudno się domyślić - są tulipany. Pogoda była bardzo
zmienna, co pociągało za sobą różne warunki oświetleniowe.
Mokro,
żeby nie powiedzieć deszczowo, temperatura nie powala, ale
w sumie całkiem znośna (koło 15 st.). Aura sprzyja miłośnikom
ogródków, zwłaszcza własnych he he.
Nie sposób było nie skorzystać z takiej okazji. Na spokojnie,
bo czas nie gonił, porozglądaliśmy się po rabatkach.
Okazało się, że trzeba na nich co nieco zmienić. Od pewnego
czasu naszą uwagę zaprzątała wierzba integra (odmiana
Hakuro Nishiki). Jesienią zeszłego roku już raz ją przesadziliśmy.
Nowe, a w zasadzie stare, bo po uschniętej wierzbie miejsce było jak
najbardziej trafione, gorzej z barwą jej listków.
Już
przy zakupie liście były podejrzanie zielone, ale sprzedający
zapewniał mnie, że na wiosnę będą różowe. Czekałam, czekałam
i się nie doczekałam. Owszem, zeszłej wiosny miały bladoróżowy,
ledwo zauważalny kolor. W końcu mąż zarządził kupno
nowej wierzby, od razu różowej. Wybraliśmy
drzewko o najbardziej przebarwionych na różowo liściach. Już rośnie na miejscu
poprzedniej. |
|
|
wierzba integra
(Hakuro Nishiki)
|
stara
|
nowa
|
|
A
stara... zajęła miejsce modrzewia europejskiego (odmiana Pendula - forma zwisła, szczepiona na pniu). Mam
nadzieję, że zarówno wierzba jak i modrzew dobrze zniosą
przeprowadzkę. O wierzbę w zasadzie się nie martwię, bo miała ładną bryłę korzeniową,
gorzej z modrzewiem. Rósł nie najlepiej, widać było,
że miejsce mu nie służy.
Jego przeprowadzka była jak najbardziej zasadna.
5
maja - niedziela, ostatni dzień weekendu przyniósł przepiękną
pogodę. Temperatura wzrosła powyżej 20 stopni, żadnych
opadów, tylko trochę chmurek i słońce...
Dopiero
początek maja, a ile już zdjęć...
Będę miała co oglądać w długie zimowe wieczory...
Następny
tydzień po długim weekendzie - kontynuacja niedzielnej
pogody, a nawet powiedziałabym - z każdym dniem jest coraz cieplej, wręcz
upalnie.
8
maja - temperatura 27 stopni, w słońcu powyżej 40, a na
niebie tylko słońce...
W
ogródku rozkwita coraz więcej kwiatów, a ja ciągle
jestem pod urokiem tulipanów... z dedykacją dla
Marysi...
Do
grona kwitnących tulipanów dołączają ostatnie żółte
papuzie.
I
jeszcze kilka fotek tulipanów. To już naprawdę ostatnie
zdjęcia tych kwiatów...
...bo
w końcu nie samymi tulipanami ogród kwitnie.
W
2008 r. wsadziliśmy gruszę. Kilka lat nie kwitła w ogóle.
O ile pamiętam, trzy, może cztery lata temu pojawiły się
pierwsze kwiaty. W zeszłym roku było ich już znacznie więcej.
Nawet doczekaliśmy się gruszek. Obecne, obfite
kwitnienie przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. |
|
|
grusza |
|
Ciekawe
ile owoców się zawiąże... Pszczół
nie widziałam, jedynie jedną pszczolinkę... Trochę mało,
jak na taką ilość kwiatów...
Od
pewnego czasu kwitną magnolie.
Magnolia
Susan kwitnie
od ostatnich dni kwietnia.
Mam nadzieję, że pod koniec lata ponowi kwitnienie. |
|
Nasza młodziutka, zaledwie półtoraroczna magnolia Yellow
Bird zrobiła nam miłą niespodziankę.
Jeszcze
rok temu zakwitł jeden kwiat tuż przy szczepieniu. Teraz
doliczyłam się ich aż 14.
W
zeszłym roku opisując magnolię, podałam za ulotką, że
kwiaty pojawiają się przed liśćmi. Obecnie, patrząc
na nią, muszę sprostować tę informację. Kwiaty
rozwijają się wraz z liśćmi. Osobiście wolę tę opcję
- kwiaty dużo lepiej prezentują się w otoczeniu zieleni
liści. Poza tym, dzięki liściom zmniejsza się niebezpieczeństwo
uszkodzenia kwiatów przez wiosenne przymrozki. |
|
magnolia
Yellow Bird |
|
Jej
kwiaty są bardzo podobne do odmiany Yellow River. Różnica
polega na tym, że u odmiany Yellow River kwiaty pojawiają
się przed liśćmi.
Trzecia
magnolia odmiana Nigra, jeszcze nie rozkwitła.
Po raz pierwszy zakwitły klony: jesionolistny i
palmowy. Teraz mają owoce - orzeszki z rozwartymi
skrzydełkami. Jedynie na klonie palmowym trafiają się jeszcze
drobne kwiatuszki.
|
|
|
|
|
klon palmowy
|
jesionolistny
|
klon pospolity Royal Red
|
I
jeszcze jedna niespodzianka z naszego podwórka.
Wreszcie
doczekaliśmy się pierwszych szyszek na jodle
koreańskiej.
Na
baczność, parami stoją piękne
szyszunie, niczym żołnierze na warcie...
|
|
|
jodła
koreańska |
|
12
maja, pierwszy zimny ogrodnik - Pankracy pochmurny, zimny.
Temperatura z dnia na dzień spadła o kilkanaście
stopni. W nocy trochę padało, grzmiało. Na szczęście obyło się bez gradu. Drugi
ogrodnik, Serwacy - nieco
łagodniejszy, z temperaturą koło 18 stopni, jeszcze chmurny,
ale i ze słonecznymi chwilami. Ostatni
Bonifacy z początku zachmurzony. Bliżej południa jakby coś
drgnęło w pogodzie. Wyjrzało słonko, a pod wieczór niebo bez
jednej chmurki. Temperatura też niczego sobie, powyżej 20 st. A zimna Zośka...
Z rana pogodna, pełna słońca,
koło
południa nieco spochmurniała, za to cały czas cieplutka (koło
23st.).
16
maja - wróciło
lato...
Lato
rozgościło się na całego. Temperatura bliska 30 st., błękitne
niebo, słonce. Robi się sucho.
18
maja koło 19-stej zaczął siąpić drobny
deszczyk. Za niedługo pojawiła się tęcza, później
jeszcze jedna. I to było tyle w
temacie opadów. Następny dzień znowu piękny,
słoneczny, gorący. |
|
Rok
temu kupiliśmy modrzew europejski (odmiana Pendula - forma zwisła,
szczepiona na pniu). Niestety nie rósł dobrze. Postanowiliśmy
go przesadzić. Już od miesiąca jest w nowym miejscu. Na początku
wydawało się, że idzie ku lepszemu, ale od pewnego czasu nie
wygląda dobrze - jakby zmarniał, brak nowych przyrostów. Bardzo
podobają nam się takie modrzewie, więc na wszelki wypadek
kupiliśmy jeszcze jeden. W czasie zakupów w oko wpadł mężowi
wiąz holenderski
"Wredei" i klon
jesionolistny "Odessanum".
Klon
jesionolistny "Odessanum" - forma
szczepiona. Młode liście, podobnie jak u klona
Golden Globe są brązowawe, później
przybierają barwę intensywnie żółtą.
Dobrze czuje się na stanowiskach słonecznych
lub nieco zacienionych. |
|
Wiąz
holenderski "Wredei"
- wolno rosnące drzewo o
pokroju kolumnowym. Dorasta do około 8m. Dobrze
rośnie na glebach żyznych. Lubi stanowiska słoneczne
lub lekko zacienione. Liście na słońcu nie
przypalają się. Jest mrozoodporny. |
|
|
Wiąz
holenderski "Wredei" |
|
Ciasno,
coraz ciaśniej w naszym ogródku... ale małe bratki zawsze
wygospodarują dla siebie trochę miejsca...
W
maju kwitnie tyle kwiatów (tulipany, floksy szydlaste,
kanadyjskie, skalnice, bratki, serduszki okazałe, miesiącznice,
bergenie, sasanki, ubiorki, żagwin, gęsiówki, śniadki, goździki,
niezapominajki, smagliczki, stokrotki, omiegi, barwinki, orliki,
przetaczniki, łubiny, irysy, konwalie, kukliki...), krzewów
(magnolie, berberysy, tawuły, szczodrzeńce, dereń, różaneczniki,
ostrokrzew, bez...). Nie sposób któregoś nie pominąć...
Ostatnia
dekada maja - koniec upałów. Temperatura początkowo spadła do
około12 stopni, później było nieco lepiej, ale tylko nieco...
Pada deszcz, chwilami bardzo intensywnie. Dla ogródka
i roślinek w nim żyjących - to dobra wiadomość, zwłaszcza
dla trawnika, który zaczynała podsychać. Jak widać deszcz przyszedł w najodpowiedniejszym
momencie.
Naszą
trawę kosimy mniej więcej co tydzień. Między jednym a
drugim koszeniem zdążą rozkwitnąć w niej przeróżne
roślinki.
|
|
|
|
|
niezapominajka
|
iglica pospolita
|
rogownica pospolita
|
niezapominajka
|
jaskier ostry
|
|
|
|
|
|
szczawik żółty
|
fiołek polny
|
bluszczyk kurdybanek
|
przetacznik
polny
|
fiołek polny
|
Nie
powiem, ładnie w trawie wyglądają drobne, kolorowe kwiatuszki, ale równie przyjemnie jest popatrzeć na
dopiero co skoszony, zupełnie zielony trawnik. Na dodatek, od jesieni zeszłego roku
w naszym ogródku nie pojawił się ani jeden kopiec kreci. Dzięki
temu trawnik wygląda wyjątkowo dobrze, oczywiście w stosunku do
ubiegłych lat. Swoją drogą,
ciekawe co się stało z kretami... Czyżby wyprowadziły się... W sumie nie
mam nic przeciwko, wręcz przeciwnie.
|