Aktualności Album Galeria  Księga Gości Kontakt

 

Archiwum 

2012
2011
2010
2009
2008
2007
2006


Rok 2013

Styczeń
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień


A
ktualności
 


lipiec - lato, lato wszędzie...

 

Początek lipca - lato, lato wszędzie... 

A w ogródku...

Nie ma już dzwonków ogrodowych. W dużej mierze to zasługa gwałtownej ulewy z porywistym wiatrem (zdjęcie z 18 czerwca). Większość dzwonków połamała się. Próbowałam je ratować, ale już nie odzyskały swej urody. Niestety, bardziej szpeciły niż zdobiły. Wkrótce prawie wszystkie usunęłam. Kilka zostawiłam z myślą o nasionach.

Ich miejsce zajęły niebieskie, fioletowe i różowe ostróżki, kleome ciernista. 
Na południowej rabacie kwitnie wiesiołek czworokątny, czyściec wełnisty. Nieco dalej rudbekie. Tuż przy klonie jesionolistnym "Odessanum" rozkwitły pomarańczowe lilie. Od strony wschodniej, w zacienionym miejscu pięknie prezentują się pachnące białe i różowe tawułki. 

Rabata "z brzózką" o tej porze niezmiennie należy do nagietków i słeneczniczaków. Tam też zadomowiły się pasikoniki zielone. Wróciły po bodaj czteroletniej nieobecności. 

Malutkie pasikoniki, to wyjątkowo wdzięczny temat fotek.

pasikonik zielony

Nie mniej wdzięcznym tematem są motyle. 

Modraszek wieszczek - motyl z rodziny modraszkowatych też należy do rzadkich gości naszego ogródka. Ostatnio widzieliśmy go również cztery lata temu. Tym bardziej jest mile widziany.

modraszek wieszczek

 Są też motylki, z obecności których jesteśmy, powiedzmy sobie, średnio zadowoleni.

Ciem błyszczek jarzynówek w tym roku jest wyjątkowo dużo. Co prawda dorosłe osobniki żywią się nektarem kwiatów, gorzej jest z ich gąsienicami. Samice składają jaja na różnych gatunkach roślin. Żerujące gąsienice wyrządzają znaczne szkody w uprawach m.in. lnu, tytoniu, a także młodych sosen. Nasze błyszczki okupują głównie kosodrzewiny.

błyszczka jarzynówka

Jedne owady wracają po długiej nieobecności, inne pojawiają się po raz pierwszy. Na takich gości czekam z niecierpliwością co roku. Tym razem miałam przyjemność po raz pierwszy zobaczyć i sfotografować pasyn lucylla.

Pasyn lucylla, pokłonnik lucylla pasyn wołowiczek, owad z rzędu motyli, z rodziny rusałkowatych. W Polsce jest gatunkiem prawnie chronionym. [Wikipedia.org.].

pasyn lucylla

Pasyn lucylla - średniej wielkości motyl. Występuje w jednym pokoleniu od połowy czerwca do połowy lipca. Rośliną żywicielską gąsienic jest tawuła wierzbolistna. Na zdjęciach motyl siedzi właśnie na tawule. Wygląda na to, że będziemy mieć małe pasynki he he...

pasyn lucylla

Na podstawie Czerwonej Listy Zwierząt Ginących i Zagrożonych w Polsce pasyn lucylla Neptis rivularis otrzymał kategorię EN, czyli zaliczany jest do gatunków silnie zagrożonych wyginięciem.

7 lipca - przepiękna niedziela. Po pracowitym tygodniu wreszcie zasłużony odpoczynek, najlepiej z aparatem w ręce. A jak jeszcze trafią się nam ulubione zwierzaczki, np. taki polski koliberek - czyli fruczak gołąbek, to dopiero frajda... Nawiasem mówiąc specjalnie dla nich kwitnie ostróżka.

fruczak gołąbek

Wyjątkowo duża ilość pasikoników też cieszy. Na brak apetytu nie narzekają. Z dnia na dzień są coraz większe. Do płochliwych nie należą, można robić fotki dowoli.

pasikonik zielony

Szablaków też nie brakuje...

szablak

że nie wspomnę o bzygach, gnojkach, pszczołach, trzmielach... jednym słowem błonkówkach. Nie ma  co się dziwić, wszak kwitną rudbekie.

bzyg prążkowany osmyk
kuliboda gnojka żółtynka ozdobna

Są muchówki...

Sapromyza sp. bąkowate (Tabanidae) mucha domowa
pędźka muszka... błyskleń padlinówka

trochę pluskwiaków...

warzywnica kapustna borczyniec owocowy odorek zieleniak kowal bezskrzydły

 A co kwitnie w pierwszej dekadzie lipca...

rudbekia, dzwonek ostróżka ogrodowa ostróżka maki
iglica pospolita, ostróżka polna smagliczka, kurzyślad polny, rozchodnik ostry trzykrotka wirginijska kosmos
nagietek pięciornik Tonga trytoma, ostróżka, rudbekie rabata wszchodnia

żagwin ogrodowy rudbekie tawuła i wieszczek  malwa

11 lipca - rozpadało się na dobre. Temperatura spadła poniżej 20-stu stopni. Odpoczywamy od upałów... podobno... Tylko jak tu odpoczywać, gdy na termometrze zaledwie 16 stopni, żeby tak choć ze 22 było... Mam nadzieję, że szybko skończy się ta "odpoczynkowa" pogoda i wróci lato...

Następnego dnia między jednym a drugim deszczem zaczęło się przejaśniać. Skorzystałam z okazji i zrobiłam kilka fotek.

Po majowych tulipanach, czerwcowych piwoniach, kleome ciernista jest niekwestionowaną pięknością lipca. I pomyśleć, że dwa lata temu znalazłam jedną malutką roślinkę i to gdzie... wyrosła pod śliwką. W tym roku nie dość, że mam ich dużą gromadkę, to jeszcze pojawił się nowy kolor kwiatów - fioletowy. Kilka lat temu na Wawelu widzieliśmy kwitnącą kleome jeszcze na biało. Były chyba też całe czerwone. Może i my doczekamy się takich w kolejnych latach...

kleome

Kleome kwitnie od lipca do pierwszych przymrozków. U nas pierwsze kwiaty zaczęły pojawiać się już pod koniec czerwca. Ich delikatne płatki nie znoszą zbyt dobrze upałów, zwijają się, ale pod wieczór, albo w mniej słoneczne dni odzyskują swą urodę... Będę musiała pomyśleć o nowym, nieco mniej słonecznym miejscem. 

kleome ciernista

Po raz pierwszy w tym roku wzeszło ich tak dużo. Są miejsca, gdzie jedna roślinka rośnie tuż przy drugiej. Wiosną zastanawiałam się, czy by trochę nie przerzedzić, ale w sumie postanowiłam dać wszystkim szansę. Opłaciło się. Rosnące w większej odległości od siebie kleome są, rzecz jasna większe, te "gęsto rosnące" są niższe, ale wcale nie wyglądają gorzej, zwłaszcza, że rosną na obrzeżach rabaty. Akurat w tym miejscu niższe rośliny nawet są wskazane.

A na dworze znów zaczęło padać... I wydawać by się mogło, że w taką pogodę na żaden ciekawy okaz nie można natrafić, a już na pewno nie na motyla... 

Akurat wyszłam do ogródka po koperek do ziemniaków, a tu na nagietku siedzi motylek i to jak, z zadartym odwłokiem. Zupełnie zapomniałam po co wyszłam. Biegiem wróciłam do domu po aparat. Motyl cały czas siedział. Wilgoć w powietrzu, siąpiący deszcz, o słońcu można tylko pomarzyć. Trudno latać w takich warunkach. Zrobiłam mu wiele zdjęć. Jedynym utrudnieniem był deszcz. W sumie deszcz, to nie taka wielka przeszkoda. Znacznie trudniej jest, gdy model ucieka, albo cały czas lata, a przysiada tylko na chwilę, jak miało to miejsce w przypadku pasyn lucylli. Jego obserwowałam chyba z trzy godziny, a udało mi się zrobić zaledwie kilka zdjęć... 

Wracając do naszego ostatniego modela, warcabnika ślazowca, bo o nim mowa - jest stosunkowo rzadko spotykanym gatunkiem motyli. W Polsce występuje najczęściej w południowej i środkowej jej części.

Warcabnik ślazowiec (Carcharodus alceae) – motyl dzienny z rodziny powszelatkowatych. Rozpiętość skrzydeł od 28 do 32 mm.  Słabo zaznaczony dymorfizm płciowy.

warcabnik ślazowiec

Wykształca dwa pokolenia w roku (maj-czerwiec i połowa lipca-początek września). Rośliny żywicielskie: ślaz zygmarek, ślaz piżmowy, ślaz zaniedbany, malwa różowa i inne malwowate. Jaja barwy brunatnej składane są pojedynczo na wierzchniej stronie liścia, pąka lub kwiatu rośliny żywicielskiej. Larwy wylęgają się po 1-2 tygodniach. Zimują wyrośnięte larwy. Stadium poczwarki trwa 2-4 tygodnie.[Wikipedia.org.

warcabnik ślazowiec

Zupełnie zapomniałam, że mam jeszcze fotki czerwończyka dukacika. To już trzeci nowy gatunek motyla, który odwiedził nasz ogródek tego roku. Niestety, nie mam zbyt wiele fotek. 

Czerwończyk dukacik (Lycaena virgaureae) – gatunek motyla dziennego z rodziny modraszkowatych [Wikipedia.org.].

czerwończyk dukacik

Zobaczyłam go na nagietku. Schowany między jego płatkami, cały czas posilał się. Nie było łatwo zrobić mu foty. Niedługo potem przeleciał na liść piwonii. Tu było zdecydowanie łatwiej. Niestety, wkrótce odleciał i tyle go widziałam...

czerwończyk dukacik

... dobre i tyle...

Więcej nie zawsze oznacza lepiej i bynajmniej nie mam na myśli ilości fotek...  Oto owadów, których duża ilość niezmiennie nas nie cieszy...

chrząszcz komar poskrzypka liliowa mszyca

Półmetek lipca - powoli  przejaśnia się, choć deszcz od czasu do czasu popaduje. Skorzystałam z dogodnej pogody i dokarmiłam różaneczniki. Zastanawiam się nad iglakami, ale one w tym roku rosną jak na drożdżach. Chyba zrezygnuję z lipcowego nawożenia. Dokarmię je najprawdopodobniej dopiero we wrześniu albo październiku tylko już innym, jesiennym nawozem. Póki co mamy pełnię lata... Obcowanie z przyrodą - polecam wszystkim... Właściwie nie muszę polecać, bo z pewnością każdy, kto choćby przez przypadek zajrzy na moją stronkę, na pewno - podobnie jak ja, jest zauroczony naturą... bo jak nie podziwiać godów motyli,

bielinki kapustniki - gody

... a ile radości daje obserwowanie pasikoników dorastających na naszych oczach,

Nawiasem mówiąc nasze mają już malutkie skrzydełka.

pasikonik zielony

... czy trzmiela bezpardonowo odganiającego dużo mniejszego zmięka żółtego, albo osmyka buszującą w słoneczniczaku, to trzmielówkę pijącą nektar kwiatów budleji... 

trzmiel i zmięk żółty trzmielówka osmyk

A jaka frajda jest, gdy uda się zobaczyć po raz pierwszy na własne oczy coś nowego. 

gąsienicznik z podrodziny Pimplinae (rodzina Ichneumonidae)

20 lipca - trochę chmur, trochę słońca. Temperatura koło 25 stopni. Upałów wielkich nie ma, takie typowe, bardzo przyjemne polskie lato. 

W ogródku większych zmian nie widać.

rudbekia, kosmos ostróżka kosmosy rudbekia wilce
 floksy rozwar wielkokwiatowy maki firletka

Na południowo-wschodniej rabacie rozkwitają różowe kwiaty budleji.

rabata z budleją budleja

Kwitną liatry białe i fioletowe, oregano, nagietki, czyli wszystko co lubią motyle... 

rusałka osetnik
rusałka admirał
bielinek
latolistek cytrynek

 

       

Aktualności Album Galeria  Księga Gości Kontakt

Powrót na stronę główną

Copyright H&W Krupińscy
Wszelkie prawa zastrzeżone