sierpień, ale
gorąco...
Sierpień
- pierwszy tydzień upalny. Później ze dwa dni z deszczem, nieco
niższą temperaturą (ok.25st.) i znów gorąco.
9
sierpnia z poranną mgłą, szczelnie otulającą ogródek. |
|
Wkrótce
mgła opadła. Na niebo powrócił błękit. Dalej możemy cieszyć się przepięknym, upalnym
latem.
|
|
|
|
|
ketmia
|
rozwar
|
kleome
|
bratek
|
rabata wschodnia
|
|
|
|
|
|
przegorzan |
rabata
wschodnia
|
lwia paszcza
|
tygrysówka pawia |
|
|
|
|
|
kosmosy
|
strona południowo-zachodnia
|
uczep
|
mak |
|
|
|
|
|
eukomis
|
barwinek
|
lilia tygrysia
|
rudbekia
|
kleome |
Jak
co roku w okresie letnim nasz ogródek staje się terenem łowieckim
szablaków.
Wtedy
też szablaki krwiste łączą się w pary. |
|
|
szablak krwisty samica
|
szablak krwisty samiec
|
|
Miałam
okazję obserwować ich gody. Udało mi się zrobić kilka
fotek.
Samiec chwyta samicę
za głowę narządami analnymi.
Następnie kopuluje z nią. |
|
|
szablak krwisty
|
|
Gody
szablaków odbywają się w locie, ale także na krzewach, niewysokich roślinach.
Nasze wybrały kosówkę.
Szablaki
krwiste podczas składania zapłodnionych jajeczek. |
|
|
szablak krwisty
|
|
Po kopulacji połączone
w tandem szablaki krwiste zaczęły latać tuż nad trawą. Zaraz
potem samica zrzuciła zapłodnione jajeczka (białe) w trawę. W
pierwszej fazie składania jaj samiec przytrzymywał samicę za głowę.
Nieco później para rozdzieliła się. Samica dalej składała
jajeczka. Samiec przez ten czas znajdował się w pobliżu.
A
jak już jesteśmy przy temacie...
Oto
gody przestrojnika jurtina. Niestety były zakłócane przez malutkiego, ale jakże wścibskiego
karłątka.
|
|
przestrojnik
jurtina i karłątek ryska
|
Więcej spokoju miały bielinki. Im, w zasadzie tylko my przeszkadzaliśmy...
Z drugiej strony, jeżeli tak by było, nie dalibyśmy rady bezkarnie robić
im fotki z niewielkiej odległości. Bielinki w ogóle nie
płoszyły się, najwyraźniej nas ignorowały. Coś innego zaprzątało
ich uwagę...
Półmetek
sierpnia za nami. Pogoda nieco się uspokoiła. Nie ma już tak
wielkich upałów. Niemniej dalej jest piękne, bardziej
polskie niż tropikalne lato.
21
sierpnia - ochłodziło się, zachmurzyło, temperatura spadła do 14
stopni, pada deszcz. Nie da
się ukryć, jesień puka do drzwi lata.
Lato tego roku było wyjątkowo piękne.
A ja, jak na złość, przechorowałam całe
dwa letnie miesiące. Pięciodniowe leczenie
antybiotykiem tzw. "stomatologicznym" zniszczyło moje
jelita. Ząb przestał boleć, za to jelita przestały wchłaniać
strawiony pokarm. W ciągu miesiąca moja waga spadła z 53 do 47
kg. Na szczęście powoli zaczynam wychodzić z tego. Waga idzie w
górę, bardzo wolno, ale zawsze...
|