wrzesień z pięknym polskim latem...
Początek
września - końca lata nie widać...
Pogoda
całkiem niezła, można z powodzeniem gdzieś wyjechać, nacieszyć
oczy widokiem zgoła odmiennej przyrody. Wyjazd w nasze ulubione
miejsce - Tatry, planowaliśmy już od wiosny. Niestety moja
choroba zniweczyła plany. Teraz, gdy czuję się dużo lepiej, mogliśmy
ruszyć w drogę. Już spakowani, sprawdzamy pogodę. Ku naszemu
zaskoczeniu w Zakopanem najbliższy tydzień
z deszczami, burzami. Byliśmy tak nastawieni na wyjazd, że żadna
siła nie odwiodłaby nas od niego. Góry niestety odpadają. Wkrótce znaleźliśmy
miejsce z piękną, słoneczną pogodą - nasze morze. Po
niewielkim przepakowaniu bagaży, następnego dnia z rana
już jechaliśmy nad Bałtyk. Pod wieczór dotarliśmy do Jastarni.
Zamieszkaliśmy
w odległości około 100m. od plaży. Do najbliższych
restauracji, sklepów, cukierni też było bardzo blisko.
Posiłki smaczne, porcje bardzo duże, ledwo mogłam zjeść
jedno danie. Na uwagę i wyróżnienie zasługują wyroby
cukiernicze. Wreszcie odzyskałam apetyt... |
|
nasze
lokum
|
|
Pogoda
dopisywała. Spacerowaliśmy wzdłuż brzegu morza ile się dało.
Przy okazji robiliśmy zdjęcia wszystkiemu co fruwało, latało,
pływało...
Na
Helskim Cyplu żyje kilka gatunków mew: mewa pospolita, siodłata,
blada, srebrzysta, śmieszka. Często siadaliśmy w pobliżu
stadka mew, obserwowaliśmy je i oczywiście robiliśmy dużo
fotek.
Spotykaliśmy
również gromadkę wyjątkowo wytrwałych wędrowców - biegusów
krzywodziobych. Były bardzo czujne, nie dało się do
nich podejść zbyt blisko - zawsze utrzymywały stały
dystans do nas.
Biegus
krzywodzioby w okresie lęgowym występuje w syberyjskiej tundrze.
W lipcu opuszcza
tereny lęgowe (wtedy też pierwsze osobniki pojawiają się w
Polsce) i lecąc przez Europę, dociera na zimowiska zlokalizowane
głównie wzdłuż wybrzeży Afryki. Ptaki z Dalekiego Wschodu
zimę spędzają na wybrzeżach Oceanu Indyjskiego, w południowo-wschodniej
Azji i Australii. Biegusy nie opuszczają terenów lęgowych w tym
samym czasie. Jako pierwsze w drogę ruszają dorosłe samce.
Dorosłe samice rozpoczynają wędrówkę 3-4 tygodnie później.
Najpóźniej lecą młode – kolejne 4-6 tygodni później. W
Polsce szczyt przelotu ptaków dorosłych przypada w drugiej połowie
lipca, natomiast młodych – pod koniec
sierpnia i na początku września.
Trafił
się nam jeden brodziec kwokacz.
Brodziec kwokacz (Tringa nebularia)
- gatunek średniego ptaka wędrownego z rodziny
bekasowatych. |
|
|
brodziec
kwokacz
|
|
W
porcie Jastarni było mnóstwo kaczek. Na Helu widzieliśmy
kilka łabędzi i kormorany.
|
|
|
łabędzie
|
kaczki
|
kormorany
|
Wreszcie
na własne oczy zobaczyłam wronę siwą.
Wrona
siwa - wszędobylski ptak - była wszędzie, gdzie mogła
znaleźć coś do jedzenia.
I
to tyle w temacie ptaki.
|
|
wrona
siwa
|
|
Na
morzu i nad nim też nie było nudno. Co rusz pojawiały się różne
jednostki pływające i latające.
Męża ciągnęło do portu jachtowego. W młodości pływał
po zatoce. Teraz wyprawę do portu potraktował jako podróż
sentymentalną.
Mnie
w porcie najbardziej podobały się zachody słońca.
i
jeszcze kilka zachodów ...
Wschodu
słońca niestety nie udało mi się zrobić...
Mąż
podszedł do tematu bardziej ambitnie. Jeden raz prawie zdążył...
Spóźnił się zaledwie kilkanaście minut... |
|
wschód słońca
nad morzem
|
|
Mojej
uwadze nie umknęły kolorowe akcenty nadmorskiej przyrody.
|
|
|
|
|
|
jarzębiec
baldaszkowaty
|
lucerna
mieszańcowa
|
fiołek trójbarwny
|
rukwiel nadmorska
|
wrzos pospolity
|
smagliczka nadmorska
|
|
|
|
|
|
|
jasieniec
piaskowy
|
borówka
|
groszek
nadmorski |
mikołajek nadmorski
|
... |
różą pomarszczona
|
I
jeszcze ostatnie wspomnienie plaży...
20
września - koniec lata...
Ochłodziło się, zaczęło podać.
Jesień... To chyba falstart... Przecież jesień dopiero za trzy
dni...
A
w ogródku... powolutku... trzeba będzie brać się za porządki, a
tak mi się nie chce...
|