marzec jak
to marzec, deszcz, słońce... Marzec
- taki w kratkę - słońce, deszcz. Temperatura też niczego sobie. Już na początku miesiąca
trafiły się dwa piękne dni. Termometr pokazywał
15 stopni, do tego błękitne niebo, słońce.
Po
dwudniowej dawce wiosennego ciepła, dla odmiany nieco
chłodniejszy prysznic. Czy może być
coś lepszego dla budzącej się z zimowego snu przyrody...
Wreszcie
pierwsze kwiatki. Kwitną ciemierniki. Pąki pojawiły się
już późną jesienią, ale nie zdążyły się rozwinąć.
Po zimie były w kiepskiej formie. Dzięki korzystnej
pogodzie z dnia na dzień wyglądają coraz ładniej.
Rozkwitają również przebiśniegi. I to na razie
wszystko w pierwszych dniach marca.
|
|
W
ogródku mokro. Jeszcze trzeba będzie poczekać z większymi porządkami.
Na razie porozglądaliśmy się po roślinach i z przykrością muszę
stwierdzić, że wypadły dwa kloniki palmowe. W zeszłym roku - chyba już latem, uschły im
wszystkie liście. To niestety, nie wróżyło
nic dobrego. Będę musiała pomyśleć o bardziej odpornych
krzewach... może perukowiec... a może coś poprzesadzam.
Śliwy
i krzewy liściaste mąż opryskał środkiem grzybobójczym.
Oprysk trzeba będzie powtórzyć, gdy tylko przestanie padać.
Jeszcze jeden wiosenny problem - nornice, a może krety. Już pojawiają się świeże
kopce.
14
marca - zaczyna się ocieplać.
Dzisiaj
rozpoczęłam wiosenne porządki. Jeszcze miesiąc temu ogródek
wyglądał dużo lepiej niż teraz. Po ostatnich wiatrach nasypało
nam pełno liści z okolicznych drzew. Liście te nie są
usuwane jesienią i dużo z nich trafia do naszego ogródka. Od
strony północnej jest trawnik, na którym rośnie dorodna
mirabelka. Drzewo bardzo urodziwe, pięknie prezentuje się w tym
miejscu, ale jest jeden szkopuł. Jesienią liście opadają, a służby
odpowiedzialne za porządek w mieście nie poczuwają się do ich
uprzątnięcia. Nieco dalej rosną przeszło dziesięciometrowe
brzozy, których liście też pozostają nie uprzątnięte. Tak mi
się marzy, żeby w końcu ekipa sprzątająca wzięła się do
roboty.
20
marca - rozpoczęła się astronomiczna wiosna, a zima - przekorna
pora roku - jeszcze na kilka godzin przypomniała o sobie.
Za
to po
południu niepodzielnie rządzi wiosna. I niech tak zostanie...
Rozkwitają przylaszczki i krokusy
Tommasiniego. Jest też jeden
krokus wiosenny odmiana Golden Yellow.
|
|
|
|
|
krokusy Tommasiniego
|
przylaszczki
|
przebiśnieg
|
krokus wiosenny
|
przylaszczki
|
|
|
|
|
|
przebiśniegi
|
przylaszczki
|
krokusy Tommasiniego
|
przebiśniegi
|
przylaszczki
|
28
marca - czyściutkie błękitne
niebo, lekki wiaterek, temperatura - dobre 20 stopni. Ale
piękna wiosna nam się zrobiła...
Zakwitły
pierwsze tulipany.
|
|
|