luty z
nocnymi przymrozkami ...
1
lutego - zmiana pogody o 180 stopni. Jeszcze wczoraj śnieżna
zima z pochmurnym niebem, a dziś już od rana wspaniały błękit
nieba i oczywiście słońce. Następne dni bardziej zróżnicowane
pogodowo, ale cały czas wiosenne nie zimowe.
8
lutego - znowu biało...
Już
od jesieni zastanawiam się co zrobić z roślinami wymagającymi
ochrony przed mrozem. Zabezpieczanie zawczasu roślin, kiedy
jeszcze nie wymagają tego warunki atmosferyczne, moim zdaniem,
jest dla nich niekorzystne.
Minął
grudzień, styczeń... Jest już luty, a zimy, takiej mroźnej w
zasadzie nie ma. Temperatura jaką mamy tegorocznej zimy -
niewiele poniżej zera, nie powinna negatywnie wpłynąć na
kondycję roślin, zwłaszcza że często towarzyszą jej opady śniegu,
które w naturalny sposób chronią rośliny.
10
lutego - odwilż... może to koniec zimy... Wraz
z odwilżą przyszło przedwiośnie. Zima przypominała się
jedynie w postaci nocnych przymrozków.
Ostatnia
dekada lutego.
A
w ogródku...
Tuje,
brązowe zimą, teraz znowu zielone, a to znak, że w ogródku
zadomowiła się wiosna. Przyroda
budzi się niezaprzeczalnie...
Na rabatach wschodzi
coraz więcej tulipanów,
narcyzy. Trawa
też bardziej zielona.
23
lutego - rozkwitł pierwszy przebiśnieg. Tegorocznej
zimy nie musiał przebijać się przez śnieg...
Myślę,
że zima już nie wróci... może tak epizodycznie...
pora brać się za sprzątanie
w ogródku. Mówiąc szczerze, nie mogłam już wysiedzieć
w domu i rozpoczęłam wiosenne porządki, bo nie ma to
jak praca na świeżym powietrzu i to taka jaką
bardzo się lubi...
|
|
przebiśniegi |
|
|