Aktualności Album Galeria  Księga Gości Kontakt

 

Archiwum 

2014
2013
2012
2011
2010
2009
2008
2007
2006


Rok 2015

Styczeń
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień


A
ktualności
 


grudzień - zimy nie widać... znowu cieplej...

 

Początek grudnia ciepły, wilgotny, pochmurny, czasami mglisty, to znów słoneczny. 

Po mglistym poranku źdźbła mchu przyozdobione kropelkami rosy błyszczą w promieniach słonecznych. 

Następnego dnia pojawiły się miniaturowe grzybki. Pięknie się dzieje w krainie mchu... 

Temperatura bliska 10st., zielone iglaki, krzewy liściaste obsypane pąkami, kwitnące w trawie stokrotki, to wszystko sprawia, że w ogródku panuje wiosenna atmosfera. Na dodatek trawa w niektórych miejscach tak urosła... poważnie zastanawiam się nad jej skoszeniem. Jeżeli w najbliższym czasie nie ochłodzi się, pewnie chwycę za kosiarkę. 

10 grudnia - póki co, bez znaczących zmian w pogodzie. Za to w ogródku koniec spokoju - niestety, wróciły gryzonie. Jak na razie zauważyłam kilka niewielkich kopców, ale czuję, że to dopiero początek kłopotów... 

Nic tak nie poprawia mi nastroju, jak zrobienie kilku fotek...

W nocy temperatura spadła poniżej zera.

Poranek  nieco mglisty, z przymrozkiem. Jest rześko, trochę mroźno.

Wreszcie pierwszy w grudniu, choć jeszcze bardzo nieśmiały powiew zimy. 

Wkrótce mgła ustąpiła błękitnemu niebu. 

Słońce bezlitośnie rozprawiło się z przymrozkiem. Wróciła jesień...

Ostatnia dekada grudnia...

W kalendarzu już zima, a na dworze ciągle jesień. Temperatury wyjątkowo wysokie, nierzadko przekraczały 10st. 

Święta Bożego Narodzenia bez grama śniegu. Nie da się ukryć, Matka Natura zawaliła na całej linii.  Świąteczny nastrój ratują odświętnie przyozdobione ulice.

Bożonarodzeniowym szopkom też nie można odmówić uroku zarówno w dzień jak i nocą. 

U nas również świąteczne akcenty. Świąteczne drzewko araukaria, urosło, zmężniało.

Od zeszłego roku przybyło mu jedno "pięterko". Poza tym w tej świątecznej dekoracji bez większych zmian... Podobnie jak w zeszłym roku, cztery aniołki pospołu z najmniejszym Mikołajem okupują świeczniki he he...

Lampki zawiesiliśmy na dużym iglaku przy tarasie, dobrze widocznym podczas wieczerzy wigilijnej. Rozwiązanie bardzo praktyczne i efektowne - świecące nocą światełka tuż przy oknie. W domu żadnego bałaganu z sypiących się igieł z usychającego świerka, czy jodły...

2015 rok dobiega końca. Oby ten następny był co najmniej tak dobry jak obecny, a może i lepszy, czego Państwu i sobie serdecznie życzymy.

          

Aktualności Album Galeria  Księga Gości Kontakt

Powrót na stronę główną

Copyright H&W Krupińscy
Wszelkie prawa zastrzeżone