maj pełen
tulipanów...
Początek
maja - pełen niespodzianek - słońce, deszcz, ciepło,
zimno...
O
tej porze najładniej prezentuje się strona zachodnia, zwłaszcza
w kontrastowym świetle.
W
ogródku królują tulipany.
W
tym roku jest ich wyjątkowo dużo. Rośnie
u nas odmiana tulipanów, która w trakcie kwitnienia
bardzo ładnie się przebarwia.
Rozkwitające kwiaty są bladożółte. Z czasem ich kolor jest
coraz bardziej nasycony. W ostatnim etapie kwitnienia
staje się intensywnie pomarańczowy.
|
|
|
tulipany
|
|
7
maja - pogoda przeszła sama siebie. Temperatura 20st., świeci
słońce, od czasu do czasu solidnie popada - wszystko rośnie aż miło.
|
|
|
|
|
stokrotka
|
gęsiówka
|
żagwin ogrodowy
|
ostrokrzew
|
miesiącznica
|
|
|
|
|
|
floks kanadyjski
|
floksy szydlaste
|
sasanka
|
|
|
|
|
|
magnolia Nigra
|
magnolia Susan, wiąz "Wredei",
serduszka okazała
|
|
|
|
|
|
narcyz
|
stokrotka
|
magnolia Yellow Bird
|
ubiorek
|
magnolia Yellow Bird
|
|
|
|
|
|
klon Golden Glob
|
magnolia Susan
|
klon palmowy,
jesionolistny
|
|
|
|
|
|
świerki konika
|
sasanka
|
berberysy
|
sasanka
|
berberysy
|
|
|
|
|
|
bratki
|
floksy, niezapominajki
|
bratki
|
Łagodna
zima, spora ilość opadów wiosną sprawiła, że nasze roślinki
są w całkiem niezłej kondycji. Wyjątek stanowi perukowiec. W zeszłym
roku, po przesadzeniu, rósł gorzej, ale mieliśmy nadzieję, że
mimo to poradzi sobie. W tym roku wypuścił kilka listków, po
czym usechł. Nie wiem, czy przypadkiem nie przedobrzyłam z ilością
nawozu...
W
lipcu zeszłego roku posadziliśmy buka pospolitego. Po wsadzeniu nie było
z nim żadnych problemów. Za to w tym roku nie mógł w ogóle
"wystartować". Wszystkie nasze drzewa i krzewy liściaste,
nawet ketmia, od dłuższego czasu mają liście, tylko on, ciągle
w stanie spoczynku. Dopiero teraz, tj. w połowie
maja zauważyliśmy oznaki życia. Mam
nadzieję, że to nie łabędzi śpiew naszego buczka, jak w
przypadku perukowca...
|
|
|
buk
pospolity
|
|
Nasz
tegoroczny zakup - sosna czarna. Jest to trzecia sosna, którą
wsadzamy w przeciągu trzech ostatnich lat. Dwie poprzednie okazały się
całkowitą porażką. Żadna nie przetrwała zimy. W tym roku
sprawiliśmy sobie sosnę z solidną
bryłę korzeniową. Może tym razem się uda... Marzy mi się duża
sosna, górująca nad innymi roślinami.
W
części wschodniej ogródka już mamy wysoką, dość leciwą sosnę
pospolitą. Obok niej rośnie druga, nieco młodsza, która przez
lata kształtowana była (poprzez przycinanie młodych przyrostów)
na niskie drzewko. Z czasem w tym miejscu zaczęło robić się
ciasno. Usunięcie sosenki nie wchodziło w rachubę. Postanowiłam
zmienić jej wygląd. Obcięłam boczne gałęzie. Zostawiłam
jedynie te blisko czubka. Przestałam przycinać wiosenne przyrosty.
W krótkim czasie nasza mała sosenka wystrzeliła w górę.
|
|
sosna
pospolita
|
|
Druga
dekada maja ma się ku końcowi, a pogoda... w sumie nie jest źle,
ale do ideału daleko.
Przekwitły
prawie wszystkie tulipany. Zostało jedynie kilka żółtych
papuzich. Poza tym większość
roślin kwitnie dalej: magnolie, floksy, niezapominajki, serduszka
okazała, bratki... Rozkwitają orliki,
kukliki, śniadki, czosnek ozdobny, kosoćce, tawuły
wczesne i oczywiście różaneczniki. Wkrótce te ostatnie będą największą
ozdobą ogródka.
Zaledwie
parę dni temu martwiliśmy się o
naszego buczka, a tu proszę, jaki urodziwy. W krótkim
czasie nadrobił zaległości, aż miło.
|
|
|
buk
pospolity
|
|
Już postawiliśmy krzyżyk na naszym perukowcu. Był
okazałym, wysokim (przeszło 2m) krzewem.
Przesadziliśmy
go z bardzo konkretnego powodu - miał osłaniać wschodnią
stronę taras. Niestety, zmiana miejsca nie wyszła mu na
dobre. Długo czekaliśmy na wiosenne przebudzenie. W końcu
zdecydowaliśmy się usunąć go. Trudno nam było od razu
wyrwać, jeszcze niedawno, tak dorodny okaz. Z ciężkim
sercem zaczęliśmy przycinać gałązki. W głębi duszy
ciągle mieliśmy nadzieję, że perukowiec wypuści liście.
I tak mijał tydzień za tygodniem. W drugiej połowie maja
(17 maja) zapadła
decyzja - wyrywamy. Właśnie tego dnia na perukowcu, powyżej
przyschniętych oczek, zauważyliśmy malutkie, nabrzmiałe
zawiązki liści.
|
|
perukowiec
|
|
Teraz z dużym niedowierzaniem i nadzieją
czekamy na rozwój sytuacji...
Dokładnie
tego samego dnia, w którym zdecydowaliśmy się wykopać
perukowca, kupiliśmy klonika palmowego. Miał zająć
jego miejsce. Na szczęście w porę zauważyliśmy
nabrzmiałe pąki krzewu. Summa summarum, perukowiec
pozostał tam gdzie był, a dla klonika znaleźliśmy nowe
stanowisko - na zachodzie, pomiędzy dwoma bukszpanami, w pełnym słońcu.
Od razu po wsadzeniu mąż przytwierdził cienkie gałązki
klonika do bambusa. Powinno to zabezpieczyć klonika przez
uszkodzeniem.
|
|
klonik
palmowy
|
|
Kończy
się maj, a ja ciągle marznę. Zachmurzenie, chłód, wilgoć dają
się we znaki. Tegoroczny maj, podobnie jak marzec i kwiecień nie
należą do udanych. Dobrze, że choć pada... dla ogródka, ma
się rozumieć.
Podejrzewam, że
ta deszczowa aura w dużej mierze przyczyniła się do
uratowania perukowca.
Tydzień
później (24 maja) - jak widać, daje radę. Jestem
przekonana, że te listki już nie uschną. Po naszych cięciach jest
co najmniej o połowę niższy. Ale to nic, grunt że
jest. Wkrótce powinien nadrobić
zaległości. I pomyśleć, że o mały włos i by go nie
było...
|
|
perukowiec
|
|
Pogoda
brzydka, nie nastraja optymistycznie. Żeby poprawić sobie nastrój
kupiliśmy dwie roślinki - glediczję trójcierniową odmiana
Sunburst i śliwę "Pissardii".
Glediczja
trójcierniowa
pochodzi z Ameryki Północnej. Drzewo o nieregularnej, ażurowej
koronie. W naszych warunkach dorasta do 25-30m wysokości.
Pień i pędy pokryte są około 17cm, trójdzielnymi,
sztywnymi cierniami. Liście bardzo dekoracyjne: skrętoległe,
parzystopierzaste, długie na 10-13cm, złożone z nawet
30 wąskich, symetrycznych listków. Kwiaty pojedyncze,
zebrane w grona, zielono-żółte kwiaty są niezwykle
miododajne i owadopylne. Pojawiają się w czerwcu, po
rozwinięciu się liści. Jesienią kwiaty przekształcają
się w błyszczące, dekoracyjne, fantazyjnie poskręcane
strąki z nasionami, które osiągają nawet 40cm długości.
Wymagania: Gleba przepuszczalna, przeciętnie wilgotna. Może
być uboga, wapienna. Glediczja dobrze znosi okresy suszy.
Preferuje stanowiska dobrze nasłonecznione. Bardzo
wytrzymała na niskie temperatury.
Pielęgnacja: Powinno się przycinać młode rośliny tak,
aby uzyskać jeden prosty przewodnik. Nie lubią
przesadzania. Najlepiej przesadzać wiosną tylko młode
rośliny.
|
|
|
glediczja trójcierniowa
"Sunburst"
|
|
Czerwona
śliwa "Pissardii", to niewielkie drzewko osiągające
ok. 5m wysokości. Jego korona ma owalny, rozłożysty
kształt. Liście eliptyczne, piłkowane, intensywnie
purpurowe i błyszczące. Przez cały sezon wegetacyjny
nie zmieniają koloru. Kwiaty różowe, bardzo
dekoracyjne. Pojawiają się w kwietniu, jeszcze przed rozwojem
liści, oblepiając obficie gałązki rośliny. Owoce
niewielkie, kuliste, czerwone. W naszym klimacie rzadko się
pojawiają.
Lubi stanowiska słoneczne lub półcieniste.
Gleba - od żyznej do przeciętnej. Może być sucha lub
lekko wilgotna. Roślina bardzo łatwa w
uprawie, bez większych wymagań. Jest odporna na suszę i
zanieczyszczenia powietrza. Odporna na mróz. Aby zagęścić roślinę można
przyciąć jej pędy po kwitnieniu, tzn. na przełomie
kwietnia i maja. [www.krzewy.net.pl]
|
|
|
śliwa
"Pissardii"
|
|
27
maja - paskudny koniec miesiąca. Na termometrze poniżej 10st., pada deszcz,
wieje nieprzyjemny wiatr. Szare chmury szczelnie zakrywają niebo.
Żaden, choćby najmniejszy promyk słońca nie ma siły przez
nie
się przebić.
Na
prace w ogródku za zimno, to i wolnego czasu więcej. Poszperałam
w zdjęciach, a że dawno nie wstawiałam fotek naszych robaczków,
oto one.
|
|
|
|
muchówka
|
omomiłek szary
|
wtyk jałowcowiec
|
biedronka
|
|
|
|
|
leń marcowy
|
naliściak
|
omomiłek szary
|
kruszczyca złotawka
|
Mam
nadzieje, że po tak brzydkim dniu, każdy następny będzie ładniejszy...
|