marzec taki
kapryśny, zmienny, nieprzewidywalny, czyli wszystko w normie...
Po
nietypowym, bardzo ciepłym lutym, marzec już w normie - kaprysi
ile wlezie...
Generalnie mamy przedwiośnie z temperaturą poniżej 10st. z
niewielkimi nocnymi przymrozkami,
ale jak to w marcu bywa
- nudno
nie jest...
W
ogródku kwitną tylko przebiśniegi...
|
|
4
marca - zasypało śniegiem, wkoło biało. A to wszystko
przy dodatniej temperaturze...
Po
południu śnieżne chmury znikły, pojawiło się słońce. Wkrótce
po
zimie niewiele pozostało...
8
marca - już od samego rana błękitne niebo, słońce,
temperatura koło 10st. Wiosna coraz bliżej...
Tulipany,
póki co, te w wazonie cieszą oczy...
W
ogródku większych zmian nie
widać.
Oprócz
przebiśniegów, kwitnąć drobne krokusy Tommasiniego. Pojawiają
się pojedyncze kwiatuszki żagwinu ogrodowego. W trawie można
natrafić na stokrotki. I to na razie wszystko.
Pierwszy
motyl...
Wygrzewał się na progu drzwi tarasowych -
miejsce mało bezpieczne. W porę mąż go zauważył. Wkrótce
motyl siedział na tulipanie i w tak bezpieczny sposób
został przeniesiony do ogródka.
|
|
|
bielinek
|
|
Posadziliśmy
go na krokusie i przy okazji popełniliśmy kilka fotek. Wreszcie trafił nam się jakiś zwierzak...
O
tej porze najwięcej czasu poświęcam trawie. Na rabatach
też czeka mnie pracy niemało. A że pogoda dopisuje, nic nie stoi na
przeszkodzie... hej ho, hej ho ...
Zaledwie
trzy dni trwała ładna pogoda. Przyszło ochłodzenie. Niebo
zakryły chmury, trochę popadało. Jakby tego było mało, zaczął
wiać dość silny wiatr. Jak widać, Pani Aura zarządziła
przerwę w sprzątaniu ogródka... Cóż, trzeba uzbroić się w
cierpliwość i czekać na poprawę pogody.
16
marca - koniec odpoczynku... wróciła piękna, słoneczna
pogoda...
20
marca - astronomiczna zima dobiegła końca. Tego dnia mogliśmy
obserwować zaćmienie słońca. Ostatnie takie zjawisko miało
miejsce w styczniu 2011 roku. Wtedy udało mi się zrobić
zaledwie końcową fazę zaćmienia. Dzisiaj już go nie przegapiłam. Początek
zaćmienia rozpoczął się tuż przed dziesiątą. Cały spektakl
trwał przeszło godzinę. Gdy nadeszło apogeum zjawiska, na
dworze mimo bezchmurnego nieba zrobiło się nieco ciemniej. Może
to subiektywne wrażenie, ale w tym czasie czułam tę niecodzienną,
niesamowitą chwilę, tę inność...
W
Polsce zaćmienie było widoczne jako częściowe. Zasłonięciu
uległo od 63% tarczy słonecznej w regionach południowo -
wschodnich do 75% na północnym zachodzie kraju. Na przeważającym
obszarze Polski niebo było bezchmurne i panowały bardzo dobre
warunki do obserwacji. [wikipedia]
Kilka
godzin przed momentem, w którym na półkuli północnej Ziemi
rozpocznie się wiosna, Księżyc
zakrył Słońca (w Polsce około 3/4 tarczy). Pogoda tego dnia była
wyjątkowo korzystna. Na niebie królował nieskazitelny błękit.
Bez trudu każdy kto miał ochotę i oczywiście odpowiednie
zabezpieczone oka, mógł podziwiać to zjawisko.
Skończyło
się zaćmienie słońca, wkrótce przyszła astronomiczna
wiosna, a wraz z nią najpierw piękna wiosenna pogoda, później
ochłodzenie i śnieg. A że wiosnę zadomowiła się
u nas na dobre, takie opady śniegu nie robią na mnie żadnego
wrażenia. Wiadomo, że w krótkim czasie śnieg się
stopi i zasili ogródek w wodę. Ostatnie suche lata
nauczyły mnie cieszyć się z każdego choćby
najmniejszego deszczu... |
|
27
marca - To chyba druga - od dłuższego czasu - noc bez przymrozków.
W dzień, już z samego rana dużo słońca, cieplutko - przeszło
20st. Koło południa pojawiły się deszczowe chmury. Wkrótce
przy mocno świecącym słońcu spadł pierwszy ciepły deszczyk.
Z oddali dobiegały odgłosy pierwszej wiosennej burzy.
Niestety, pod wieczór ochłodziło
się, zaczęło solidnie padać.
W
ogródku, jeszcze przed deszczem zdążyłam co nieco przesadzić.
Już podczas deszczu zasiliłam specjalnym nawozem różaneczniki
i magnolie. Nie zapomniałam o kwitnących krokusach, tulipanach,
narcyzach. One również dostały dawkę odpowiedniego
nawozu.
|
|
|
|
|
narcyz
|
fiołek
|
tulipany
|
krokus
|
widok
na stronę zachodnią
|
Koniec
marca, podobnie jak cały miesiąc, mało przyjemny - chłodny,
nieco powyżej 10st., wietrzny.
Ostatnie dwa dni wyjątkowo nieprzyjemne z temperaturą koło
4st., bardzo mocnym wiatrem, zacinającym deszczem.
|