Aktualności Album Galeria  Księga Gości Kontakt

 

Archiwum 

2015
2014
2013
2012
2011
2010
2009
2008
2007
2006


Rok 2016

Styczeń
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień


A
ktualności
 


luty, gdzie ta zima...

 

19 lutego, a zimy jak nie było tak nie ma. Temperatura na plusie. Prawie cały miesiąc padał deszcz. Słońca było jak na lekarstwo.

Sporadycznie pojawiały się niewielkie przymrozki. 

Na jeden dzień wróciła zima. 

5 lutego - pierwszy, a zarazem ostatni dzień ze śniegiem w lutym. Tego dnia zima pożegnała nas, mam nadzieję, że definitywnie. 

Dzięki dużej ilości opadów ogródek jest dobrze nawodniony. Dodatnie temperatury sprawiły, że roślinki budzą się do życia. 

Kwitną przebiśniegi, wschodzą tulipany. 

I wszystko byłoby super, gdyby nie... no właśnie gryzonie. Po bodaj trzyletniej nieobecności, znowu są. Raz już udało mi się je, że tak powiem zniechęcić do przebywania w naszym ogródku, ale teraz gdzieś zatraciłam wolą walki. Może jak się zrobi cieplej i czasu będę mieć więcej... 

przebiśniegi

Trochę pospieszyłam się z podsumowaniem lutowych wydarzeń. Wyglądało na to, że teraz już tylko wiosna, a tu proszę - jeszcze raz mieliśmy przyjemność gościć piękną śnieżną zimę.

20 lutego z samego rana ogródek tonął w śnieżnym puchu. Tym razem utrzymał się znacznie krócej. Już po południu nie było po nim śladu. Jedynie kilka fotek pozostało...

Dwa dni później - na termometrze koło 10st. 

Temperatura całkiem całkiem, można zacząć działać. Zaopatrzyłam się w nawóz granulowany do żywopłotów. Ziemia dobrze mokra. Jakby tak jeszcze popadało... 

Ciepło, mokro, opady, to najlepsze warunki do nawożenia roślin. Wtedy najszybciej uaktywniają się zawarte w nawozie substancje.

Do końca miesiąca pozostał jeszcze tydzień, ale już teraz mogę powiedzieć, że tak mokrego, deszczowego i pochmurnego lutego nie pamiętam. Wysoką - jak na luty - temperaturą w ogóle nie jestem zaskoczona, bo ostatnie lata przyzwyczaiły mnie do tego, ale żeby w lutym było tak mało dni ze słońcem i tak często padało... Oby to nie była zapowiedź bardzo mokrego roku z powodziami włącznie...

Taki szary, ponury ten luty... 

tulipany

może dla odmiany trochę walentynkowej czerwieni...

         

Aktualności Album Galeria  Księga Gości Kontakt

Powrót na stronę główną

Copyright H&W Krupińscy
Wszelkie prawa zastrzeżone