czerwiec
latem nas przywitał...
Pierwsze
dni czerwca z piękną letnią pogodą.
W
taką pogodę nie sposób oprzeć się spacerowi wzdłuż wału wiślanego
i dalej na Pieprzówki (22.05 i 5.06.2016). Może tym razem
spotkam bielinka rukiewnika...
Było
mało motyli, głównie modraszki. Trafił się skakun, wojsiłka,
naliściak, ważki, konik polny, kilka pluskwiaków, koziułki.
Bielinka rukiewnika, niestety nie było. Za to widzieliśmy motyla
z pomarańczowymi plamami na przednich skrzydłach. Przeleciał koło
nas tak szybko, że nie udało się zrobić ani jednej fotki,
nawet z daleka. To mógł być zorzynek rzeżuchowiec, motyl z
rodziny bielinkowatych. A
w ogródku bez większych zmian. Rozkwitła biała piwonia, tuż
obok bladoniebieska ostróżka. Kwitnie przetacznik, żurawka, lawenda, goździki,
szarotki alpejskie, żółty czosnek ozdobny, dzwonki skupione,
kosoćce...
Półmetek
czerwca - robi się sucho...
Trawa już nie tak soczyście zielona. Przesadzane w maju roślinki
trzeba podlewać. Przydałby się deszcz.
20
czerwca - wreszcie upragniony deszcz.
|