marzec...
pogoda nie rozpieszcza...
Początek
marca, pogodne niebo,
całkiem przyzwoita temperatura, niewielkie,
białe obłoczki wygrzewające się w słońca
promieniach...
|
|
Na
rabatach coraz więcej wiosennych kwiatków. Rozkwitają
pierwsze przylaszczki, żółte krokusy. W dalszym ciągu kwitną
przebiśniegi.
Po
dwóch słonecznych dniach
chmury, deszcz, chłód (temperatura nieco
powyżej zera) zdominowały pierwszą dekadę marca. 10
marca, znowu trochę słońca. W ogródku mnóstwo wczesnych krokusów. Dołączają do nich białe i fioletowe krokusy ogrodowe. Na krzewach forsycji pojawiają się pojedyncze
kwiatuszki. Jest też coraz więcej przylaszczek.
15 marca, to już drugi dzień ze słońcem w drugiej dekadzie miesiąca.
Tego dnia obserwowaliśmy parę kowalików. Pieśń miłosna samca
kowalika rozlegała się donośnie wśród drzew. Nie trudno było się
domyśleć, że trafiliśmy na ich okres godowy.
Kowalik,
ptak wielkości wróbla o krępej sylwetce ze stosunkowo dużą głową, krótkim ogonem i mocnym, dłutowatym dziobem podobnym do dzioba dzięciołów.
Obie płcie podobnych rozmiarów, ubarwione prawie jednakowo, choć samiec ma bardziej rdzawy spód
i ciemnokasztanowe boki ciała z wiśniowym odcieniem.
Z boku samice są jasnobrązowe z rdzawym odcieniem, a spód ich ciała jest beżowo-rudawy.
Wierzch ciała kowalików jest szaroniebieski, policzki i podbródek
białe, przez oko przechodzi czarny pasek sięgający do karku.
Poszukując pożywienia, chodzi po pniach drzew, często głową w dół.
Potrafi to jako jeden z nielicznych ptaków, a spośród krajowych i europejskich - jako
jedyny. W okresie godowym nie kryje się przed człowiekiem. Wówczas
można
zauważyć go, jak biega po pniu od ich podstawy po koronę
i odzywa się co chwilę głośnym wabieniem. Tworzy monogamiczne
pary. Najchętniej lęgnie się od maja do czerwca w dziuplach wykutych przeważnie przez dzięcioły.
Sam ich nie wykuwa. Jeżeli wybrana dziupla ma zbyt duży otwór
względem tułowia ptaka, samica pomniejsza go, używając gliny, błota i iłu, wcześniej
mieszając je w dziobie ze śliną.
Otwór wejściowy staje się tak mały, że sama z trudem potrafi się przez niego przecisnąć. Jest to dobry sposób obrony przed drapieżnikami,
a dla nas cecha rozpoznawcza dziupli zamieszkanych przez kowaliki. Wyściółką
dziupli mogą być płatki kory, szczególnie sosny, mech lub
sucha trawa i liści. Gliną kowalik wygładza też nierówności dziupli.
Zazwyczaj zajmuje tę samą dziuplę przez kilka sezonów.
|
|
dziupla
kowali
|
|
Słoneczna
pogoda utrzymała się jeszcze przez kilka godzin następnego
dnia, a później... już normalnie... deszczowe podlewanie...
|
|
|
krokus wczesny
|
stokrotka
|
krokus ogrodowy
|
|
|
|
cebulica syberyjska
|
żagwin ogrodowy
|
forsycja
|
21
marca, pierwszy dzień wiosny zimny, ale słoneczny.
|