Aktualności Album Galeria  Księga Gości Kontakt

 

Archiwum 

2017
2016
2015
2014
2013
2012
2011
2010
2009
2008
2007
2006


Rok 2018

Styczeń
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień


A
ktualności
 


styczeń - jesienny środek zimy... a może już wiosenny...

 

Początek stycznia dość pochmurny, ale za to ciepły, z temperaturą dochodzącą nawet do 10 stopni. Zimy jeszcze nie widać. 

W ogródku panują jesienne klimaty. Brązowawy kolor większości drzew iglastych, czerwień owoców berberysu, liście buka pospolitego, nawiasem mówiąc przepięknie wyglądające w wilgotne dni, zeszłoroczne bazie na brzozie czy nasiona czarnuszki uwięzione w rozdętych mieszkach owoców wskazują na jesień. Aktywność gryzoni, bo takową niestety widać na każdym kroku... trudno powiedzieć... 

Gryzonie są aktywne jesienią i wiosną. 

Wiosennych akcentów też nie brakuje. 

Wschodzące przebiśniegi, tulipany, to niewątpliwie atrybuty wiosny... I jeszcze do tego dni coraz dłuższe, słońce coraz wyżej na niebie... 

przebiśniegi

W takich jesienno-wiosennych warunkach jeszcze co nieco kwitnie. W trawie widać białe stokrotki. Kwitną zeszłoroczne nagietki, smagliczki. Jest dużo bratków. Na nowo zaczynają kwitnąć barwinki. Są też świeże pąki lwich paszczy.

stokrotki nagietek bratek
bratek barwinek pospolity
nagietek smagliczka nadmorska lwia paszcza buk pospolity
barwinek pospolity bratek nagietek
czarnuszka damasceńska stokrotka brzoza berberys

A zima... dla przyzwoitości mogłaby już przyjść... Może nie taka mroźna, z silnym wiatrem, ze śnieżycami, ale z niewielkim mrozem, z białą, śnieżną pierzynką otulającą rośliny, z błękitem na niebie, z iskrzącym w słońcu śniegiem...

Patrząc na kolejną ciepłą zimę, aż na usta cisną się słowa - ocieplenie klimatu, ba, globalne ocieplenie klimatu. Zwłaszcza określenie globalne, to takie modne słowo w ostatnich latach. Ciekawa jestem, co o tym globalnym ociepleniu sądzą mieszkańcy Chin. Tam, intensywne opady śniegu, śnieżyce, mróz spowodowały chaos w kraju. Atak zimy dotknął już miliony mieszkańców, zabił przeszło 20 osób, zniszczył setki domów, wiele pól uprawnych. Nie lepiej jest w Stanach Zjednoczonych. Zima i tam zaatakowała z ogromną siłą. Zamiecie śnieżne, ogromny mróz, 40 stopni poniżej zera - to dopiero Amerykanie mają globalne ocieplenie... 

Połowa stycznia - zima zaczyna przypominać o sobie, na razie w postaci niewielkiego mrozu.

Błękitne niebo, niewielki mróz, do 5 stopni poniżej zera. Jeszcze tylko trochę śniegu i będzie idealna zima.

Następnego dnia pod wieczór zaczął padać upragniony śnieg. Nocna czerń nieba pojaśniała od śnieżnych chmur. Wydawało się, że spadnie dużo śniegu. Niestety, nie napadało... Na dodatek temperatura stopień na plusie, niebo coraz czystsze, słońca pewnie też będzie pod dostatkiem. Taka pogoda nie sprzyja zimowemu wystrojowi ogródka. Nie zastanawiając się długo, jak tylko rozjaśniło się, poszłam zrobić kilka fotek. W końcu śnieg w naszym ogródku, to bardzo rzadkie zjawisko ostatnimi czasy.

Już koło południa na błękitnym niebie królowało słońce, bezlitośnie topiące śnieg zdobiący rośliny. Tylko w zacienionych miejscach na liściach buku jeszcze trochę się go uchowało. 

Pod koniec dnia niebo znowu zaczęło zaciągać się chmurami, dając nadzieję na kolejne opady śniegu. 

Ostatnia dekada stycznia, na dworze zima, nieco śnieżna, nieco mroźna, z najniższą temperaturą - 8 stopni poniżej zera, tak w porywach. 

24 stycznia - znowu sypnęło śniegiem.

 

Ostatnie dni miesiąca - odwilż, słońce,  może to już przedwiośnie... kto wie...

Styczeń był bardzo ciepłym miesiącem, czego zupełnie nie widać po rachunkach za ogrzewanie (gaz) domu. Na podstawie wysokości rachunku można by sądzić, że w styczniu mieliśmy siarczyste mrozy...

          

Aktualności Album Galeria  Księga Gości Kontakt

Powrót na stronę główną

Copyright H&W Krupińscy
Wszelkie prawa zastrzeżone