czerwiec,
gorąco i sucho... Czerwiec,
to kolejny miesiąc tak upalny i
suchy - przynajmniej początek. Taka pogoda, to zdecydowanie nie
moje klimaty. Jestem przyzwyczajona do bardziej zróżnicowanej
aury. W zasadzie do upałów mogłabym przywyknąć,
najbardziej deszczu mi brakuje.
W
ogródku dalsze niespodzianki...
Prawie
miesiąc wcześniej zaczęły dojrzewać czereśnie. W tym
roku jest ich wyjątkowo dużo. (3.06.2018) |
|
|
czereśnie
|
|
Na
wschodniej rabacie przekwitają bratki. Nie wyglądają najlepiej,
mimo tego
wstrzymuję się z ich usunięciem, bo zależy mi na jak największej
ilości nasion. Mam nadzieję, że niedługo znowu pojawią się
na rabacie. Jak na razie ich miejsce zajmują ostróżki polne, lawenda,
maki polne, wrotycz, dzwonki skupione, goździki postrzępione,
tawuła japońska.
Rabata
wschodnia nie jest łatwym miejscem dla kwiatów. Większość
z nich jest mizerna, anemiczna. Już
od pewnego czasu przestałam wsadzać nowe rośliny.
Doszłam do wniosku, że będzie tam rosło to, co samo się rozsieje. W
tym miejscu bardzo dobrze czują się bratki. Są też różowe i
niebieskie ostróżki, nawiasem mówiąc ulubione kwiatki fruczaka gołąbka. W tym
roku pojawił się wrotycz. Są też rudbekie, maki polne. Z
zasadzonych kwiatków pozostała lawenda, liatra, dzwonki
skupione, rozchodniki, przetaczniki, smagliczki, goździki, floksy szydlaste i kanadyjskie.
Jest też pięciornik Tonga, ale jemu wybitnie nie pasuje to
miejsce.
W zeszłym roku znalazłam małą sadzonkę i przesadziłam
ją na rabatę przy tarasie tuż obok klonika palmowego. Miałam
nadzieję, że choć trochę się wzmocni na nowym miejscu. Efekt
przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. |
|
|
pięciornik
Tonga
|
rabata
przy tarasie
|
|
Rabata
przy tarasie w okresie kwitnienia tulipanów jest
przez nie zdominowana. Poza nimi w zasadzie nic nie kwitnie. W tym
czasie rabata jest bardzo energetyczna czerwienią i żółcią
tulipanów, wygląda przepięknie. Niestety, tulipany przekwitają,
a rabata mizernieje w oczach. Zawsze wtedy obiecuję sobie, że
nie będzie tylu tulipanów w tym miejscu. Już mam
brać się za wykopywanie cebulek, jeszcze raz zerkam na
fotki z tulipanami i po raz kolejny zmieniam zdanie... Za jakiś
czas na rabacie rozkwitają nowe roślinki, może nie tak
energetyczne jak tulipany, ale nie można im odmówić uroku.
Kwitnie
jeszcze co nieco w innych miejscach ogródka.
Na
zachodniej rabacie z brzózką kwitną ostróżki ogrodowe, słoneczniczaki, trzykrotki,
maki polne, lawenda, rudbekie. Są też białe piwonie, różowe i czerwone już przekwitły.
Od
strony północnej, wzdłuż ogrodzenia pachną kwiaty tawułek. W
pobliżu czereśni
smolinosy prezentują swoje pomarańczowe kwiaty. W odleglejszych zakątkach ogródka rozkwitają
firletki, tojeść...
Pierwsza dekada
czerwca dobiega końca, a
pogoda bez zmian - gorąco i sucho. Brak
deszczu najbardziej daje się we znaki, jak
zawsze trawie.
12
czerwca - coś drgnęło w pogodzie - na niebie tylko chmury i
chmury, jakże upragnione, myślę że nie tylko dla mnie...
a teraz czekam na solidny deszcz...
I
doczekałam się. Chyba przez dwa dni padało, temperatura spadła
do około 20 stopni. Na kilka dni wróciła wiosna. Ogródek złapał
oddech, ale na krótko. Wróciły upały, bezchmurne niebo, słońce... susza...
A
że pogoda sprzyja spacerom, często chodzimy na Pieprzówki.
23
czerwca - początek zmian w pogodzie. Zrobiło się chłodniej, pada
deszcz, od czasu do czasu niewielkie przejaśnienia i tak do końca
miesiąca.
|