sierpień taki
w kratkę...
Tropikalne
upały,
chłody jesienne, deszcze, burze, tak pokrótce można
scharakteryzować sierpniową aurę. W zasadzie niewiele pozostało
z zapowiadanego gorącego lata. Pierwsza
połowa miesiąca - jest sucho.
Trawa
uschła, nawet chwasty zaczynają przysychać. Niewielki
deszczyk nie przynosi poprawy. W
końcu na niebie deszczowe chmury...
|
|
Druga
połowa sierpnia - wreszcie deszcz jak się patrzy. W ciągu kilku
dni wypalona słońcem trawa zazieleniła się. Byłam przekonana,
że naszej trawie już nic nie pomoże. A wystarczyło kilka dni
porządnego deszczu. Odrodziła się
z taką łatwością.
W
ogródku ciągle coś rozkwita, przekwita, usycha...
Ostatnie
dni sierpnia...
Ogródek
radzi sobie zupełnie dobrze beze mnie. Na dodatek pogoda całkiem,
całkiem. Pora ruszać w Polskę...
|