sierpień,
czas upałów, upałów to czas...
Sierpień,
lato w pełni...
Druga
i trzecia dekada sierpnia, pogoda constans... dalej gorąco, dalej
sucho...
Sierpień
był jednym z najgorętszych i najsuchszych w dziejach pomiarów w
naszym regionie. Mała
ilość opadów przełożyła się bezpośrednio na częstość
koszenia trawy. O ile sobie przypominam, w sierpniu kosiłam ją
zaledwie dwa, może trzy razy. Nasze prace w ogródku koncentrowały
się głównie na żywopłocie od strony wschodniej. Mówiąc
szczerze, nie jestem przekonana, czy tak mocne cięcie wyjdzie mu
na dobre. Póki co, wygląda źle, żeby nie powiedzieć
fatalnie... Czas pokaże, co będzie... Często
chodziliśmy na spacery w nasze ulubione miejsca.
Sierpień, jeden z
najcieplejszych w
dziejach pomiarów,
dobiega końca. Był bardzo kapryśnym miesiącem pod względem
pogody. W jednych
regionach kraju było skrajnie
sucho, a w innych
ekstremalnie deszczowo. Najmniej deszczu spadło w Białymstoku (6,7mm), najwięcej
w Opolu (276mm). Mimo, że był gorący, to i tak najwyższe temperatury maksymalne
dzienne były mocno zróżnicowane. Najwyższą
temperaturę maksymalną odnotowano w Słubicach (36,5 stopnia), a
najniższą w Zakopanem
(29,4stopnia).
|