Aktualności  Album Galeria  

 

Archiwum 

2022
2021
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
2013
2012
2011
2010
2009
2008
2007
2006


Rok 2023

Styczeń
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień


A
ktualności
 


kwiecień... jak to kwiecień...

 

Pogoda pozostawia wiele do życzenia. Póki co mamy więcej jesieni, niż wiosny w ten wiosenny miesiąc...

Kwiecień, już od początku nie zachwycał.  Na dworze pochmurno, szaro i ponuro, pada deszcz, wieje wiatr. Temperatura poniżej 10 st., i ten chroniczny brak słońca...

W ogródku dominują kwiatki w kolorze niebieskim. 

3 kwietnia... To się nam pogoda poprawiła...

Nie dość, że zimno, pochmurno,  to jeszcze pełno śniegu.

Zima czarodziejka, znowu uwodzi swym pięknem...

Roślinki toną w białym puchu... 

Kilka godzin w śnieżnej scenerii, to aż nadto. Przydałoby się więcej koloru. Na szczęście wiosenne słońce szybko rozprawiło się z bielą.  

Pierwsza dekada kwietnia za nami. 

 Po zimie ani śladu. 

Jako że kwiecień kwiatami stoi, to i u nas różnorodnego kwiecia nie brakuje... 

Ostatnia dekada. Czas kwitnącej czereśni, żółtych, czerwonych tulipanów.

Kwitną żółte omiegi, fioletowe miesiącznice, niezapominajki, sasanki, gęsiówki, barwinki, żagwiny, bratki, fiołki, serduszka okazała, smagliczki górskie, stokrotki, ubiorki zimozielone...

Kwiecień upłynął pod znakiem częstych opadów, zdarzały się też krótkotrwałe przejaśnienia. Na początku miesiąca mieliśmy zimowych epizod. Temperatura nie za wysoka, ale z tendencją wzrostową. Pojawiające się słońce na błękitnym niebie sprawiało, że szybko zapominaliśmy o słotnych dniach, których było aż nadto. 

Duża ilość opadów i to nie tylko w kwietniu, ale również w poprzednich miesiącach pozytywnie wpłynęła na rośliny. Patrzę na kwitnącą czereśnię i nie mogę nadziwić się tej obfitości kwiatów. 

Czereśnia wygląda niesamowicie. Tyle pachnących kwiatów... i nagle myśl nie dająca spokoju, że coś jest nie tak, że czegoś brakuje w tym sielskim widoku... jest tak cicho, zdecydowanie za cicho... to niepokojący brak pszczół... Wiele lat temu w okresie kwitnienia przylatywało ich mnóstwo. Często siadaliśmy na ławeczce pod czereśnią. Pamiętam ten upojny zapach kwiatów i głośne brzęczenie pszczół dochodzące z jej środka. Czułam ich moc, zupełnie jakbym była w ulu. Ale, niestety, to już historia.

czereśnia

Wielką niespodziankę zrobiła nam śliwa Pissardii - całe drzewko obsypane bladoróżowymi kwiatami. Niebieskie, białe i różowe niezapominajki, barwinki utworzyły wspaniałe kobierce. Nawet trawa wyglądała dużo lepiej niż w ubiegłych latach. A tulipany... nie sposób ich nie zauważyć...

        

Aktualności  Album Galeria  

Powrót na stronę główną

Copyright H&W Krupińscy
Wszelkie prawa zastrzeżone